Wcześniej tylko w GP Francji w roku 1982 kierowcom Renault udało sie dojechać do mety na dwóch pierwszych miejscach.Startujący z pole position Giancarlo Fisichella wykorzystał swoją pozycję i wywalczył zwycięstwo. Tę wygraną zadedykował swemu przyjacielowi Pietro Saitcie, który zginął w wypadku drogowym tydzień przed wyścigiem w Malezji. Fernando Alonso dzięki lepszemu pit stopowi dostał się przed Jensona Buttona. Kierowca Hondy jako jedyny ze stawki utrzymywał się za dwójką zawodników Renault. Juan Pablo Montoya był czwarty. Jego kolega z zespołu McLarena Kimi Räikkönen odpadł już na pierwszym okrążeniu po kolizji z Christianem Klienem z teamu Red Bull.