- Do szpitali w Gorzowie i Drezdenku trafili 20-letni Patryk W. i 23-letni Kamil S. Jeden z obrażeniami głowy, drugi z otwartym złamaniem nogi. Obaj, kiedy zabierało ich pogotowie, byli przytomni - poinformował rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich Andrzej Węglarz.

Z ustaleń policji wynika, że siatkarze jechali po treningu na stację kolejową do Krzyża (woj. wielkopolskie). Kolegów wybierających się do domów na święta podwoził na pociąg mieszkający w Gorzowie Patryk.

Na razie nie są znane dokładne okoliczności wypadku. Z ustaleń policji wynika, że honda civic po wyjściu z łuku drogi wypadła z niej i uderzyła w drzewo. Do tragedii doszło na trasie nr 158 w Gościmiu (Lubuskie) niedaleko Drezdenka.

Pochodzący z Lęborka Paweł D. rozpoczynał karierę w tamtejszej Pogoni. Potem grał w Amberze Stargard Gdański. Kolejne jego klubu były już z Lubuskiego. Najpierw I-ligowy GTPS Gorzów, a potem Olimpia Sulęcin. W ubiegłym roku przeszedł do Orła Międzyrzecz, który awansował do I ligi. Był studentem.

Młodszy o dwa lata od Pawła Michał P. urodził się w Nowym Sączu, studiował na AWF. Zaczynał w UKS-e w rodzimym mieście, potem grał w Częstochowie, a od dwóch sezonów w barwach zespołu z Międzyrzecza.

Po świętach Orzeł Międzyrzecz ma grać o utrzymanie się w I lidze z Avią Świdnik. W tej sytuacji jest mało prawdopodobne by Orzeł przystąpi do tych baraży.

Przed niespełna czterema laty podobna tragedia spotkała Avię Świdnik. W nocy z 16 na 17 października 2004 roku tuż przed Lublinem bus wiozący siatkarzy tej drużyny wracających z meczu z Orłem Międzyrzecz zderzył się z tirem. W wypadku zginęło trzech siatkarzy i kierowca klubowego busa.

Źródło: PAP