Według szefa resortu cyfryzacji, e-prawo jazdy będzie działać tak samo, jak elektroniczny dowód rejestracyjny. Jak tłumaczył kilka tygodni temu, "nie musimy go wozić ze sobą, bo służby mają dostęp do danych w systemie. Przy kontroli drogowej za jego brak nie dostajemy mandatu. Dokładnie tak samo będzie z prawem jazdy. Nie będziemy go mieć przy sobie, a służby sprawdzą nasze uprawnienia w systemie".

Dodał, że mPojazd, czyli odwzorowanie danych z dowodu rejestracyjnego, przypomni np. o zbliżającym się końcu badania technicznego czy polisy OC, a e-prawo jazdy przypomni natomiast o punktach karnych.

Jak dodał do czasu zmiany odpowiednich przepisów, aby nie wprowadzać zamętu, na razie tradycyjne prawo jazdy trzeba będzie jeszcze mieć przy sobie.

Według ministerstwa cyfryzacji, kierowcy to jedna z grup, które najchętniej korzystają z cyfrowych usług. Absolutną rekordzistką jest Historia Pojazdu, z której w 2019 r. Polacy skorzystali aż 129 859 339 razy.

Kluczem do całej e-administracji jest profil zaufany. Powstał w 2011 r., a dziś ma go ponad 4,7 miliona Polaków. Jak założyć profil zaufany, pokazuje poniższy film.