Montowane w Fordach Explorerach stały się przyczyna śmierci ponad 140 osób. Zamiast przyjąć krytykę i wymienić 13 mln opon, fabryka oskarżyła Forda, że to zła konstrukcja aut jest przyczyną tragedii. W efekcie Ford zerwał współpracę z Firestone. Tego było za wiele dla właściciela, czyli Bridgestone. Japończycy postanowili zlikwidować zakład by ocalić swój dobry wizerunek. Stracą na tym blisko 30 mld jenów, ale uważają że warto tyle zapłacić.