Zaledwie miesiąc od premiery nowego Taurusa na salonie w Detroit w Chicago przedstawiono topową wersję Taurus SHO.
Model o tej nazwie Ford sprzedawał w latach 1989-1999. Elegancki sedan oferował nieco bardzie sportowe właściwości jezdne oraz świetny 3-litrowy silnik V6 o mocy 223 KM przygotowany przez japońską firmę Yamaha. Taurus SHO w przeciągu dziesięciu lat powstał w ilości zaledwie 100 tys. egzemplarzy, stał się jednak tak popularny, że powstała nawet strona internetowa bringbackthesho.com [przywróćcie SHO] zrzeszająca ok. 10 tys. właścicieli Taurusa SHO.
Obecnie przedstawiony model ożywił idee poprzednich generacji. Z zewnątrz auto wygląda prawie jak podstawowy model, jednak pod maską bije mocniejsze serce. Silnik 3,5 EcoBoost V6 jest amerykańską odpowiedzią na teorię downsizingu – jednostkaz bezpośrednim wtryskiem paliwa i dwoma małymi turbosprężarkami osiąga moc 272 kW (370 KM) przy 5500 obr./min i moment obrotowy 475 Nm przy 3500 obr./min.
Podczas ostrej jazdy dostępne są więc osiągi 8-cylindrowego silnika, w czasie spokojnej jazdy kierowca może skorzystać na niższym zużyciu paliwa jednostki 6-cylindrowej. Kompaktowe turbosprężarki zapewniają liniowy przyrost momentu obrotowego w zakresie od 1500 do 5500 obr./min. W standardzie oferowany jest 6-biegowy automat 6F55 SelectShift z możliwością manualnej zmiany biegów oraz napęd na cztery koła.
Produkcja przebiegać będzie w Chicago. Sprzedaż w USA powinna rozpocząć się latem. Taurus SHO z bogatym wyposażeniem i sportowymi osiągami Ford wycenił na 37 995 dolarów.