Bolid F10 oraz kierowcy Felipe Masa i Fernando Alonso mają włoskiej stajni zapewnić nawiązanie do sukcesów sprzed lat i zatrzeć nie najlepsze wrażenie pozostawione w minionym sezonie (tylko jedno zwycięstwo - w Grand Prix Belgii Kimiego Raikkonena, dopiero czwarte miejsce Scuderia Ferrari Marlboro w klasyfikacji sezonu).

Stefano Domenicali, szef zespołu Ferrari: Ten sezon będzie dla nas bardzo ważny. Ostatnie mistrzostwa, z różnych względów, nie były dla nas dobre, dlatego teraz chcemy być konkurencyjni - to jest to na co zasłużyło Ferrari. Mamy dwóch nowych kierowców, dlaczego dwóch nowych? Fernando Alonso jest dwukrotnym Mistrzem Świata, a po jego drugim tytule powiedzieliśmy, że będzie miał także trzeci. On już widnieje wśród największych kierowców F1, to odpowiedni moment dla niego, dla nas: on chce odnosić sukcesy, a my chcemy powtórzyć to, co jest wpisane w koncepcję naszej grupy. Felipe, mówimy o nowym wcieleniu Felipe, po tak dramatycznych startach i poważnym wypadku na Węgrzech, ma wszystko co potrzeba aby potwierdzić, że jest bardzo konkurencyjny. Może udowodnić, że chce powrócić na szczyt, którą to drogę przerwało wydarzenie na Węgrzech. Powodzenia dla nich obu.

Felipe Massa: Jestem dumny, że mogę być tutaj i mam nadzieje, że nowy samochód będzie konkurencyjny. Czuję w sobie wielka energię do pracy. Jestem szczęśliwy będąc tutaj.

Fernando Alonso: To moja pierwsza prezentacja Ferrari i nic dziwnego, że jestem podekscytowany. Chciałbym podziękować całemu zespołowi za ciężka pracę orazsponsorom wszystkim partnerom.

Według wcześniejszych planów, Felipe Massa miał przejechać nowym bolidem po torze Fiorano.

Niestety okazało się, że nawierzchnia jest oblodzona i w związku z tym jazdy odwołano.

Fot.: Ferrari