Jako pierwsza pogratulowała byłemu kierowcy testowemu Renault, jednak debiutantowi w F1, sama pani Prezydent Argentyny, Cristina Fernandez de Kirchner. Stwierdziła ona, że rząd kraju jest zadowolony, że mógł wesprzeć projekt związany ze startami w Formule 1 swojego obywatela.

Uroczystość odbyła się w Buenos Aires.

Peter Windsor, Wiceprezydent US F1 Team: Naszym celem było podpisanie kontraktu z "Pechito" Lopezem i zrealizowaliśmy to w naszym pierwszym sezonie w rozgrywkach. Śledziliśmy jego karierę od czasu, gdy wygrywał mistrzostwa Renault V6 w 2003 roku i jesteśmy zadowoleni, że go mamy na pokładzie, gdy wracamy z Ameryką do Formuły 1. Lopez to świetny zawodowiec i urodzony lider. Ma silny charakter, bo poradził sobie z rozczarowaniem, że nie będzie ścigał się dla Renault po trzech latach testowania dla nich. Zamiast wpadać w przygnębienie i użalać się, powrócił do Argentyny i całkowicie zdominował krajową scenę, wygrywając 38 wyścigów i zdobywając trzy razy mistrzostwo. W wyniku tego stał się wielką gwiazdą i dlatego naród Argentyny - kraj gdzie F1 przegrywa jedynie z futbolem - stanął za nim, wspierając go

Jose Maria Lopez: To naprawdę wyjątkowy dzień dla mnie, mojej rodziny i całej Argentyny. Pracowałem na osiągnięcie tego przez większość mojego życia i mogę podziękować Peterowii Kenowi za tą szansę. Oczywiście nowy zespół F1 ma do pokonania wiele wyzwań, ale naszym celem jest poprawianie się z wyścigu na wyścig i zbudowanie fundamentów po przyszłe sukcesy i zwycięstwa.

Zdjęcie: UP F1