- Przedstawiłem Fernando projekty na najbliższą przyszłość i jeśli mu będą odpowiadać, to być może wróci do nas - powiedział Briatore dziennikarzom włoskiego dziennika "La Gazzetta dello Sport". Zobaczmy co wydarzy się do wtorku. Przedstawiłem moją wizję przyszłości Fernando. Jeżeli jego oczekiwania pokryją się z naszymi, to porozumienie jest możliwe.
Rozbieżności na linii Renault – Alonso dotyczą długości kontraktu. Alonso pragnie podpisać jednoroczną umowę, podczas gdy Briatore chciałby, aby Hiszpan związał się z zespołem na minimum dwa lata.
- Wiem, jak wiele on może dać Renault, ale kontrakt na jeden rok mógłby nie mieć sensu - stwierdził szef zespołu Renault.
Jednak nie tylko Renault może być nowym teamem Alonso. Chęć zatrudnienia wyraża także Red Bull.
Dietrich Mateschitz, właściciel zespołu nie wykluczył podpisania kontraktu z byłym już kierowcą McLarena, pomimo faktu, iż dwaj kierowcy Red Bulla mają już ważne kontrakty na nowy sezon:
- Zobaczymy jak sprawy się ułożą. Coulthard i Webber są naszymi kierowcami na sto procent w przyszłym sezonie. Jednak w Formule 1 nic nie jest pewne, może być jedynie bardzo prawdopodobne... - powiedział Mateschitz
- Zostałem przez telefon natychmiast poinformowany o odejściu Alonso z McLarena. Wiem, że rozmawiał z Toyotą, pytał o pewne szczegóły. Dla mnie jego przejście do zespołu byłoby bardzo dobrym rozwiązaniem... - wyjaśnił z kolei Jarno Trulli.
Tymczasem wicemistrz świata Formuły 1, Lewis Hamilton wyjawił, że wśród kandydatów na kierowcę drugiego bolidu McLaren-Mercedes znajdują się Nico Rosberg (Williams), Adrian Sutil (Spyker) oraz Heikki Kovalainen (Renault).
- Znam ich wszystkich bardzo dobrze. Chcę, żeby dołączył do nas kierowca, który rozumie zasady gry zespołowej - wyjaśnił Hamilton podczas kończących sezon uroczystości w siedzibie Mercedesa.
Źródło: PAP, Formula 1