Oto obszerne fragmenty wywiadu:

- Robert, na drugie swoje podium w Formule 1 czekałeś dość długo, musi ono być chyba szczególne…

• Oczywiście tym bardziej, że ubiegłoroczny sezon był moim pierwszym sezonem bez podium w całej karierze! Ale teraz czuję, że wszystko nareszcie odwróciło się w dobrym kierunku.

- Wygląda na to, że odliczasz stopnie podium: najpierw trzecie miejsce, teraz drugie. Na celowniku powinien być stopień najwyższy. A to jest oczywiście na liście celów zespołu. Kiedy to według Ciebie może nastapić nastąpić?

• Wpływ ma na to wiele czynników. Jesteśmy o krok od najwyższego miejsca w ostatnich dwóch wyścigach, a to daje nam większą motywacje do jeszcze cięższej pracy, aby zmniejszyć dystans. Ważne jest też, żeby pamiętać, że zwycięstwo musi zostać wypracowane, nie da się go zaplanować...

- Konkurujecie Nickiem, który z was odniesie pierwsze zwycięstwo dla teamu…

• mam na torze 21 rywali, niezależnie w jakim zespole jeżdżą...

- Czy byłeś zaskoczony, że można udało Wam się skutecznie w tym roku rywalizować z Ferrari i McLarenem w Melbourne i Sepang?

• Wcale nie tak znowu łatwo. Ferrari miało problemy w Australii, a McLaren w Malezji, my tymczasem jeździliśmy równo. W Melbourne straciłem szansę na zdobycie kilku punktów. Musimy poczekać jeszcze kilka wyścigów, aby przekonać się ostatecznie, jaką silę prezentują poszczególne zespoły.

- BMW Sauber jest na drugim miejscu w klasyfikacji Konstruktorów. Czy to realna Wasza pozycja?

• Ciężko powiedzieć, ale nie zapominajmy: żeby wygrywać wyścigi nie wystarczy jedynie zmniejszyć przewagę, musimy być szybsi niż inni.

- Na torze Sepang skorzystałeś z kary przesunięcia obu McLarenów. Czy to zadecydowało o pozycji na podium?

• Miałem opóźniony pierwszy pit stop, moje tempo było zbliżone do zwycięzcy. Sądzę, że nie wpłynęło to na moje podium.

- Coraz głośniej mówi się o tym czy należy wprowadzić ograniczenie czasu okrążenia w Q3, aby uniknąć znacznych różnic prędkości bolidów, które widzieliśmy na Sepang. Co o tym sądzisz, ma to przecież wpływ na strategię wyścigu, jak też bezpieczeństwo kierowcy?

• To element, który musi być rozwiązany. Są tory takie jak w Monako, gdzie nie ma praktycznie możliwości jechania nie optymalnym torem. Byłbym zadowolony, gdyby wprowadzono zmianę, która poprawi bezpieczeństwo, a która niewiele zmieni jeżeli chodzi o strategie wyścigowe.

- Gdy siedziałeś w bolidzie podczas startu w Malezji, dyrektor wykonawczy Formuły 1, Bernie Ecclestone, pochylił się do Ciebie. Co powiedział?

• Życzył mi udanego wyścigu… i najwyraźniej przyniósł mi szczęście!

- W Bahrajnie warunki pogodowe będą bardzo podobne do tych w Australii; będzie gorąco. Straciłeś o włos pierwsze pole w Australii. Jakie są Twoje oczekiwania?

• To proste: jak zwykle osiągnąć najlepszy, możliwy wynik...