Po pierwsze, nad autem pracowali prawie rok, a nie ma nawet normalnych świateł, tylko zaślepki. Po drugie, kolor Gazela 1 kojarzy mi się z akcesoriami łazienkowymi. Po trzecie, auto ma być nowoczesne, ale gdyby je produkować, trzeba by wykorzystać płytę podłogową Mercedesa klasy G, który z nowoczesnością ma tyle wspólnego co ja z astronautami, czyli nic. Po czwarte, spójrzcie na te wycieraczki – już Fiat 126p miał nowocześniejsze. Po piąte, Gazal 1 wygląda jak zabawka dla dzieci w wieku poniżej lat 5. Ogólnie rzecz biorąc, to fascynujący samochód. Lubię taki kicz, naprawdę. Nie non stop, ale od czasu do czasu jak najbardziej.
Gazal 1 – terenówka saudyjska
Nad tą terenówką pracowało pięćdziesięciu młodych projektantów przez prawie rok, a szeroki strumień pieniędzy na projekt zapewnił Królewski Uniwersytet Arabii Saudyjskiej. Efekt w postaci modelu Gazal 1 jest mizerny.