Czy nie mieliście nigdy wrażenia, że po dotknięciu kierownicy wasze czyste ręce zaczynają się do niej kleić? To prawdopodobnie jedno z najmniej przyjemnych uczuć związanych z prowadzeniem auta. Jak pokazują badanie kierownice bywają bardziej lepkie niż np. galaretka winogronowa. Badacze z Queen Mary University w Londynie wykazali, że średnio na jednym calu kwadratowym koła kierownicy znajduje się ok. 700 różnych rodzajów bakterii. Dla porównania w miejskiej toalecie na calu kwadratowym deski sedesowej gnieździ się ok. 80 różnych typów bakterii. Jednak najgorzej pod tym względem wypadają bagażniki aut. Średni wynik 1000 rodzajów bakterii na calu kwadratowym może przyprawić niejedną osobę o zawrót głowy. Najbardziej popularną bakterią jest Bacillus cereus, która odpowiada za zatrucia pokarmowe.

To, że nasze auta są tak obrzydliwie brudne nie powinno nikogo dziwić. My ich niemal w ogóle nie sprzątamy. W domach cotygodniowe czyszczenie odkurzaczem, ścieranie kurzu czy dezynfekowanie różnych powierzchni to niemal norma. Ale zaledwie 1/3 ankietowanych osób przyznała się do tego, że sprząta swój samochód przynajmniej raz w roku lub częściej. Niestety, w przypadku aut jesteśmy dość leniwi. Zazwyczaj kosmetyka samochodu ogranicza się do wyrzucenia największych śmieci i wytrzepania dywaników. Mało kto czyści natomiast kierownicę i dokładnie odkurza fotele, mimo że wiele osób w samochodzie spożywa posiłki i pije słodkie napoje.

Ale to nie koniec zaskakujących informacji. Poza czystością badanie pokazuje, że wielu kierowców nie wie nic o podstawowej obsłudze swojego samochodu. 2/3 ankietowanych osób nie wie jak wymienić koło, podczas gdy 1/3 nie ma zielonego pojęcia o tym, jak napompować oponę. Ciekawe, jak w tym badaniu wypadliby Polacy? Czy my także jesteśmy całkowitymi ignorantami w odniesieniu do aut, a przy tym leniami, którzy zupełnie nie dbają o wnętrze swoich pojazdów?