Obaj kierowcy w Malezji zostali wezwani przez Zespół Sędziów Sportowych, który po przeanalizowaniu nowych dowodów orzekł, że zdarzenie miało inny przebieg niż poprzednio sądzono, a kara 25-sekund nałożona na Trulliego była niesprawiedliwa.

Kierowca Toyoty na skutek weryfikacji czasu odzyskał trzecie miejsce w wyścigu w Melbourne.

Na podstawienowych dowodów, czyli zapisu radiowych rozmów zespołów McLarena i Toyoty uznano, że Lewis Hamiltona mataczył.

"Stewardzi po przeanalizowaniu nowych dowodów, przedstawionych im po Grand Prix Australii uznają, że kierowca z numerem 1, Lewis Hamilton i zgłaszający Vodafone McLaren Mercedes działali w sposób szkodliwy dla przebiegu zawodów, świadomie wprowadzając w błąd sędziów na posiedzeniu w dniu 29 marca. Tym samym naruszyli oni artykuł 151 Międzynarodowego Kodeksu Sportowego.

Zgodnie z artykułem 158 MKS, Lewis Hamilton i Vodafone McLaren Mercedes zostali wykluczeni z wyników Australian Grand Prix 2009. Klasyfikacja wyścigu została zmieniona według tej decyzji" - napisano w oświadczeniu ZSS.

Oświadczenie wydał też zainteresowany zespół. Czytamy w nim, że team Vodafone McLaren Mercedes akceptuje decyzję sędziów i nie zamierza składać odwołania.