FIA pragnie mieć pewność, że sytuacja, do jakiej doszło podczas poprzednich kwalifikacji w Malezji (kiedy to dwa bolidy McLarena stworzyły niebezpieczną sytuacje dla jadących szybko Nicka Heidfelda i Fernando Alonso) nie powtórzy się.
Obecnie przepisy pozwalają na to, aby kierowcy po zakończeniu swojego szybkiego okrążenia bardzo powoli wracali do swoich boksów. Chodzi o to, by zaoszczędzić paliwo. Może to - o czym sie przekonaliśmy - stwarzać duże zagorzenie na torze.
Jednym ze sposobów na rozwiązanie tego problemu jest wprowadzanie maksymalnego czasu okrążenia, przed upływem którego kierowcy muszą znaleźć się w swoich boksach. Jak podaje jeden z przedstawicieli FIA, zespoły F1 zostaną niedługo poinformowane o wprowadzeniu takiej zmiany. Czas maksymalny będzie wynosił najprawdopodobniej 120 procent normalnego czasu okrążenia.
- Sprawa jest w trakcie dyskusji. Chodzi nam o to, aby kierowcy, którzy zakończyli swoje szybkie okrążenie i powracający do alei serwisowej będą zobowiązani do opuszczenia toru w czasie, który ustalimy. W rezultacie kierowcy nie będą mogli jechać bardzo wolno i oszczędzać paliwa - wyjaśnił w wywiadzie przedstawiciel FIA.
Źródło: Formula 1