Firma Bridgestone przygotowała do wyścigów Formuły 1 nowe opony, które oznaczono jako „super soft”. Wszystkie zespoły mogły po raz pierwszy się z nimi zapoznać w ubiegłym tygodniu podczas testów, które odbyły się na francuskim torze Paul Ricard. Drugim wariantem podczas wyścigu w Monte Carlo będą miękkie opony, a nie jak w poprzednich wyścigach twarde. Te ostatnie także testowano w Le Castellet.

- W Monte Carlo potrzebna jest jak najlepsza przyczepność. Stąd tez zespoły przygotowały swoje pojazdy z największym dociskiem do podłoża. Przeniesienie momentu obrotowego ma na tylną oś ma tu wielkie znaczenie, bo wyścig obfituje w zakręty. Jednocześnie trzeba zwrócić uwagę na nadsterowność - wyjaśnia główny inżynier Bridgestone Kees van der Grint, dlaczego japoński producent po raz pierwszy przechodzi na super miękką mieszankę.

Miękkie opony stosunkowo szybko się zużywają i dlatego Bridgestone poszukiwali takich własności mieszanki „super soft”, która pozwoli im wytrzymać jak najdłużej i pozwolić zespołom na wybranie odpowiedniej taktyki podczas wyścigu.

- Super miękka mieszanka wykazała podczas testów na południu Francji lepszą przyczepność niż miękka, chociaż pojawił się graining. Co prawda tor w Paul Ricard to nie ulice Monte Carlo, ale podstawowe dane uzyskane podczas ostatnich testów pozwalają sądzić, ze podczas wyścigu okażą się one znacznie lepsze.- dodał holenderski specjalista