Auto Świat Wiadomości Aktualności Grande Punto Abarth - Skorpion znów atakuje

Grande Punto Abarth - Skorpion znów atakuje

Autor Janusz Borkowski
Janusz Borkowski

Legendarny włoski tuner, kojarzony głównie ze sportem samochodowym i marką Fiat, po wielu latach przerwy został w ubiegłym roku reaktywowany. Tym razem jako niezależna marka, sprzedająca co prawda zbudowane nadal na bazie modeli Fiata samochody, ale tym razem z własnym logo oraz wydzielonymi salonami sprzedaży. Grande Punto to przecież Fiat. Włosi mówią: Abarth to nie Fiat Grande Punto Abarth opracowane zostało wspólnie z inżynierami Fiata i montowane jest w tym samym zakładzie co seryjny model. W stosunku do fiatowskiego Grande Punto odpowiednik w Abarcie ma poszerzony o 6 mm rozstaw kół. Z zewnątrz auto wyróżnia się: większymi zderzakami, poszerzonymi nadkolami, czarnymi nakładkami z tworzywa umieszczonymi na błotnikach i progach, reflektorami przednimi i światłami przeciwmgielnymi z przyciemnionym lustrem oraz specjalnie zaprojektowanymi dla tego modelu 17-calowymi felgami. Przede wszystkim w oczy rzuca się wszechobecne logo skorpiona, które można znaleźć na przedniej i tylnej pokrywie oraz obydwu bokach pojazdu. Czerwone lusterka oraz paski z napisem Abarth to elementy opcjonalnego pakietu tuningowego.

Grande Punto Abarth - Skorpion znów atakuje
Zobacz galerię (5)
Auto Świat
Grande Punto Abarth - Skorpion znów atakuje

We wnętrzu sportowe akcenty auta podkreślają: znakomicie wyprofilowane kubełkowe fotele, aluminiowe nakładki na pedały, pokryte skórą i przeszyte czerwoną nicią koło kierownicy oraz dźwignia zmiany biegów i lewarek „ręcznego”. Oprócz wspomnianych elementów wzornictwo, materiały i wykonanie są identyczne jak w zwykłym Grande Punto. Największe zmiany objęły przede wszystkim zawieszenie, układ napędowy i hamulce. Utwardzone o 20 proc. i obniżone o 10 mm sprężyny, pogrubiony stabilizator i szerokie ogumienie  215/45 R 17 sprawiają, że auto ma świetną przyczepność na zakrętach. Warunkiem jest jednak równa nawierzchnia. Na dziurawej i pokrytej koleinami drodze prowadzenie Abartha staje się nerwowe. Na szczęście nad bezpieczeństwem czuwa seryjne ESP. Osoby lubiące wyczynową jazdę poczują się nieco zawiedzione. Elektroniczne „cugle” nie mogą być całkowicie wyłączone. Na szczęście zestrojone są sportowo, tzn. mają przesuniętą granicę interwencji.

Zaledwie 1,4-litrowy napęd (dzięki turbodoładowaniu) bardzo sprawnie napędza usportowione Grande Punto. Już od niskiej prędkości obrotowej żwawo reaguje na zmianę położenia pedału gazu, wydając przy tym rasowy dźwięk. Jeszcze lepsze efekty przyspieszania uzyskuje się po wciśnięciu przycisku Sport Boost, który powoduje, że maksymalny moment obrotowy wzrasta o 24 Nm. Oprócz tego zmieniają się nastawy wspomagania układu kierowniczego, który wyraźnie sztywnieje, powodując szybszą reakcję na ruchy kołem kierownicy. Niestety, mimo zastosowania tego rozwiązania układ kierowniczy Abartha nie ma najlepszej precyzji.

Chcesz więcej emocji, to zapłać. Do wyboru pakiety tuningowe Pochwały należą się hamulcom Brembo. Są nie tylko skuteczne, lecz także odporne na temperaturę. Kto chce jeszcze bardziej polepszyć ich skuteczność lub podnieść moc silnika, ten może skusić się na jeden z dwóch pakietów tuningowych.PodsumowanieChoć Włosi podkreślają, że Abarth to nie Fiat, to oglądając ten model, trudno przyznać im rację. Ingerencję inżynierów zajmujących się profesjonalnie sportem motorowym wyraźnie wyczuwa się podczas prowadzenia. Zwłaszcza w trakcie pokonywania zakrętów i hamowania. Poprawy wymaga jedynie układ kierowniczy. Bardzo miło zaskakuje jednostka napędowa, która mając zaledwie 1,4 litra pojemności, potrafi tryskać temperamentem.

Autor Janusz Borkowski
Janusz Borkowski
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków