W pierwszym wyścigu Michał Broniszewski i Philipp Peter zajęli drugie miejsce, przegrywając tylko z bardzo szybkim Portugalczykiem Rui Aguasem i Włochem Alessandro Garofano w Ferrari zespołu AF Corse różnicą zaledwie sekundy. Drugi wyścig był mniej szczęśliwy. Załoga miała szansę na podium, ale defekt opony sprawił, że zakończyła rywalizację na dziesiątym miejscu.

Nie zmienia to dobrego wrażenia, jakie pozostanie z weekendu na torze Vallelunga.

Michał Broniszewski: Osiągnęliśmy nasz cel w stu procentach. To bardzo ważny start, zwłaszcza dla mnie. Zależało mi na zdobyciu doświadczenia podczas kwalifikacji, a także na pokonaniu sporej porcji kilometrów wyścigowych. Gdy dodamy do tego doskonały wynik w pierwszym wyścigu, satysfakcja jest tym większa.

Philipp Peter: Start w Vallelunga był bardzo cenny. Obydwa wyścigi dały nam wiele doświadczeń. Zrobiliśmy spory krok naprzód. Michał z każdym wyścigiem jeździ coraz lepiej i pewniej. To pozwala nam z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Kolejny start polsko-austriackiej załogi jeszcze w maju na torze Imola we Włoszech.