Logo
WiadomościAktualnościHiszpański przegląd sportowy

Hiszpański przegląd sportowy

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard

Bardzo długo Seat był "najdłużej trwającym placem budowy" Volkswagena. Koncern najwyraźniej nie miał pomysłu na zdecydowany profil firmy, bo produktów rodem z Hiszpanii nie przeznaczano dla konkretnego adresata, a finanse firmy pozostawiały wiele do życzenia.

Teraz, gdy na decyzje duży wpływ ma Audi, wszystko wygląda znacznie lepiej. Z Bawarczykami za plecami Seat odnawia całą paletę modeli, a główny punkt nacisku zostaje przeniesiony z samochodów tanich na sportowe - sposobem na uzdrowienie mają być pojazdy niszowe, a nie masówka. Ale mimo tych zakrojonych na szeroką skalę zabiegów jeszcze w tym roku marka nie przyniesie zysku. Osobą, która z pewnością wie, kiedy nastąpi zwrot, jest szef Seata Andreas Schleef. "Musimy jeszcze mocniej oszczędzać, zmieniać proces i struktury produkcji. Przedsiębiorstwo znalazło się na właściwej drodze - jesteśmy bardzo elastyczni, pracujemy 24 godziny na dobę, na trzy zmiany. Zyski pojawią się najpóźniej z chwilą wejścia na rynek nowych modeli" - mówi Schleef. To, co szef woli jednak przemilczeć, to strategia ekspansji. W przyszłości Seat ma zwiększyć produkcję z 470 do 530 tys. sztuk rocznie. W późniejszym okresie, po sukcesach w Meksyku, firma chce także zdobywać rynek amerykański. W mającej niedługo się rozpocząć ofensywie pierwszoplanową rolę ma odgrywać kompaktowy van Altea i to nie tylko ze względu na sprzedaż (planuje się 110 tys. rocznie), lecz także design i technikę. W przeszłości Hiszpanie produkowali osiem różnych modeli opierających się na 6 platformach, teraz ma to wyglądać zupełnie inaczej.Tniemy koszty, gdzie się da!Profil produkcji ma się opierać na dwóch platformach - PQ24 (pierwotnie Polo) oraz PQ35 (Golf/Passat) - i trzech podstawowych modelach: Ibiza, Leon i Altea/Toledo. Pod nadzorem Waltera de Silvy Anglik Steve Lewis zaprojektował nowy język formy Seata - linea dinamica. Lewis, który był już odpowiedzialny za projekty koncepcyjnych modeli Salsy (2000) i Tanga (2001), postawił na klarowne linie, nowoczesne proporcje i trójwymiarowe kontury. Rozpoznawalna "twarz" z małym grillem i dużym wlotem powietrza w zderzaku doskonale pasuje do sportowego "ja", którym Seat chce zyskać zupełnie nową grupę klientów.Toledo III oznacza dla Hiszpanów koniec z napędem na 4 koła i 6-cylindrowymi silnikami. Aby za bardzo nie wchodzić w paradę Volkswagenowi, granicą będzie w przyszłości silnik 4-cylindrowy o mocy maksymalnie 200 KM. Odpowiadający tym założeniom motor FSI Turbo pochodzi od Audi i w przyszłym roku zostanie zaprzęgnięty do Altei, Toledo i do następcy Leona. Nowością w gamie będzie także 2-litrowy, 16-zaworowy diesel, który dzięki dużemu ciśnieniu doładowania ma osiągać 160 KM i 350 Nm - premiera jednostki spełniającej Euro 4 odbędzie się w listopadzie 2005 roku. Do najmocniejszego motoru benzynowego i do drugiego pod tym względem diesla będzie można zamówić dwusprzęgłową skrzynię bezpośrednią DSG. Wielkie oczekiwania, duże możliwościDokładne plany produkcyjne Seata to połączenie dobrze znanych modeli z kilkoma niespodziankami: koniec 2004 r., Toledo III; połowa 2005 r., Leon II; połowa 2006 r., Toledo Vario; 2007 r., wycofanie Alhambry z produkcji; początek 2008 r., Alhambra drugiej generacji; połowa 2009 r., wycofanie Cordoby (bez następcy); połowa 2009 r., kompaktowy SUV; 2010 r., roadster i następca Ibizy. Ten plan został opracowany w ścisłej współpracy z Audi. Propozycje z palety Seata mają od 2005 roku zastąpić niecieszący się sukcesem rynkowym model A2. Choć Hiszpanie poruszają się trochę w innym kierunku, wejście w paradę Audi A3 wydaje się być nieuniknione - ostatecznie to Seat opracował Sportbacka, w zamian za co otrzymał od Audi spore wsparcie w dziedzinie elektroniki, ukształtowania wnętrza oraz procesów jakości. Pomysł, aby projekt Tango wywodził się od TT, został na razie porzucony - zbyt mało różnic w grupie docelowej, zbyt duże podobieństwa obydwu aut.Toledo Vario będzie pod względem przestronności dorównywać A4 Avant, ale jako auto MPV zyska zupełnie inne proporcje. Podobnie ma stać się z jeszcze nie do końca zatwierdzonym projektem nowej Alhambry, która w odróżnieniu od siostrzanego Sharana będzie smuklejsza i bardziej sportowa. Za to z Cordoby centrala firmy w Barcelonie chce w przyszłości w ogóle zrezygnować - popyt na małe sedany nie jest duży i w najbliższym czasie będzie jeszcze spadał. "Na zastępstwo" firma myśli o sportowym vanie.Także w fazie projektów jest jeszcze SUV na bazie Golfa. Z dzisiejszego punktu widzenia Seat ma zadebiutować takim pojazdem po dwóch latach od wprowadzenia podobnej konstrukcji ze strony Volkswagena i Audi - auto miałoby być bardziej purystyczne od swoich konkurentów z koncernu. Spełnienie długo oczekiwanego i opracowywanego z całym sercem projektu roadstera także jest jeszcze kwestią czasu i odpowiedniego partnera. Obecnie firma ma dwie możliwości: Polo roadstera (to wydaje się być mniej prawdopodobne) oraz Golfa kabriolet - ten ostatni z całkowicie nowym wyglądem zewnętrznym i klasycznym, płóciennym dachem zamiast twardego hardtopu. Oficjalna wersja Seata brzmi: "Model z charakterem zrobiłby marce naprawdę dobrze...". Z pewnością tak, zwłaszcza jeśli chodzi o takie modne dziś auta.

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard
Powiązane tematy: