Najszybsza na pierwszej próbie w klasie Extreme okazała się jadąca z numerem 15 załoga Schwarz/Kałamuga. Marek i Agnieszka Janaszkiewiczowie nie ukończyli prologu, zaliczając efektowny „boczek” po którym silnik odmówił posłuszeństwa.

Po Badaniu Kontrolnym, podczas którego organizatorzy sprawdzili dostosowanie do wymogów regulaminu samochodów mających wziąć udział w rajdzie i Odbiorze Administracyjnym, niedaleko Bazy Rajdu rozegrał się prolog I rundy Pucharu OFF-ROAD PL 2009. Próba miała charakter czasowy. Start odbywał się równolegle dla dwóch klas, początkowo: Extreme i Travel, a następnie Extreme i Adventure.

Na pierwszej z prób najlepszy czas w klasie Extreme wywalczyła załoga Schwarz/Kałamaga. W klasie Adventure, której trasa jest nieco łatwiejsza niż ta, przeznaczona dla klasy Extreme, pierwsze miejsce zajęła jadąca z numerem 15 załoga Stokłosa/Sidorowicz, która uzyskała czas 46 sekund. Zwycięską załogą klasy Travel została para Kowal/Mela z numerem 100.

- Pojechaliśmy bardzo zachowawczo, ale myślę, że pierwsza dziesiątka i tak jest opanowana – mówił przed ogłoszeniem wyników Jacek Ambroziak, który ostatecznie uplasował się po prologu na 8 pozycji w klasie Extreme. Jak widać po przygodach niektórych, nie warto się spieszyć. Ułańska fantazja nie popłaca – prolog to dopiero preludium do właściwego wyścigu. Przed nami etap nocny, w którym również nie będziemy „fisiować”. Rajdy wygrywa się podczas ostatnich odcinków – przecież ważne jak się kończy, a nie zaczyna.

Leszek Dobrowolski z klasy Extreme, który w Pucharze startuje od pierwszej edycji prolog ukończył dopiero na 32 pozycji. Przed ogłoszeniem wyników przewidywał:

- Prawdopodobnie będziemy na szarym końcu, ale przed nami etap nocy i trzeba będzie chociaż próbować się pościgać. To dopiero był prolog, a mieliśmy już jedną „zawieszkę”. Na szczęście wyniki prologu nie są wliczone w późniejszą klasyfikację – mówi Leszek Dobrowolski z klasy Extreme, który w Pucharze startuje od samego początku jego istnienia. Widzę coraz więcej nowych twarzy i profesjonalnie zbudowanych maszyn, na które trzeba wydać paręset tysięcy złotych. To ma sens, jeśli bierze się udział w rajdach krajowych i międzynarodowych. W naszym przypadku najważniejsza jest jednak dobra zabawa i satysfakcja w ukończenia rajdu.

GrzegorzSurowiec, Dyrektor Pucharu Polski OFF-ROAD PL podsumowując prolog mówił:

- Chociaż załogi liczyły pewnie na trochę deszczu, jest naprawdę piękna pogoda, dzięki której początek wyścigu odbył się w kłębach pyłu i unoszącego się piasku. Fascynujący widok! Nas cieszy przede wszystkim ilość samochodów, przypomnę, że jest ich prawie setka, oraz cała masa nowych zawodników uzbrojonych w naprawdę mocne maszyny. Jesteśmy po prologu, a już parę załóg nieco nadwyrężyło swoje samochody. Zobaczymy co będzie dalej. Prawdziwa walka przecież dopiero się zacznie.

Przed załogami etap nocny podczas którego zawodnicy będą musieli zaliczyć cztery próby, w tym jedną sporej długości. Limit czasu wynosi pięć godzin. Jest również dolny limit czasowy – jeśli zawodnicy przyjadą za wcześnie, zostanie naliczona im kara dodatkowych 30 minut. Pomimo, że na Podkarpaciu jest dziś bardzo słonecznie i ciepło, załogi z pewnością będą musiały liczyć się również z błotnymi przeprawami.

Start do etapu nocnego dla klasy Travel rozpocznie się w tym roku o godzinie 18:30, a więc nieco wcześniej, niż dla pozostałych klas, które na linii startu pojawią się o godzinie 19:00. Dla zawodników Travel-a organizatorzy przewidzieli odrębną, uproszczoną trasę. Załogi z pozostałych klas będą startowały naprzemiennie, co cztery minuty. W sobotę, 9 maja o godzinie 9.00 załogi wystartują do etapu dziennego. Rajd zakończy się ok. godz. 15.00.

Wyniki prologu:

Klasa Extreme:1. Marek Szwarz / Wojciech Kałamaga (nr 15)2. Marcin Łukaszewski / Magdalena Duhanik (nr12)3. Robert Kufel / Dominik Samosiuk (nr 2)

Klasa Adventure:1. Łukasz Stokłosa / Marcin Sidorowicz (nr 57)2. Andrzej Janiszewski / Wojciech Pietruszka (nr 66)3. Maciej Kita / Mirosław Topotek (nr 68)

Klasa Travel:1. Piotr Kowal / Jan Mela (nr 100)2. Andrzej Biedroń / Marek Biedroń (nr 86)3. Andrzej Wieczorek / Patryk Wieczorek (nr 96)

Fot. Paweł Rosłoń