Żeby legalnie wwieźć paliwo do Polski możemy mieć go tylko tyle, na ile pozwolą na to standardowe zbiorniki prywatnych i handlowych pojazdów oraz motocykli wjeżdżających na obszar celny Unii Europejskiej oraz paliwo znajdujące się w przenośnych kanistrach, ale nie więcej niż 10 litrów na pojazd. Czyli pełen bak plus niewielki pojemnik. To niewiele, bo ceny o połowę tańsze niż w Polsce kuszą przemytników przewozem na skalę hurtową.

Trzeba wiedzieć, że standardowe zbiorniki, to takie, które są na stałe zamontowane przez producenta we wszystkich pojazdach takiego samego rodzaju i umożliwiają bezpośrednie wykorzystanie paliwa zarówno do napędu, jak i w odpowiednim przypadku, do funkcjonowania w trakcie transportu systemu chłodzenia i innych systemów. Nie ma mowy o jakichkolwiek przeróbkach, bo w chwili wątpliwości celnicy mogą nam zarekwirować samochód.

Jeśli już mamy paliwo np.: z Ukrainy, które zwolnione z należności przywozowych, to nie może być ono wykorzystywane w pojazdach innych niż te, w których zostało przywiezione, ani nie może zostać usunięte z tych pojazdów i przechowywane, z wyjątkiem okresu niezbędnych napraw tych pojazdów, nie może też zostać odpłatnie lub nieodpłatnie odstąpione przez osobę korzystającą ze zwolnienia.

A co jeśli złamiemy przepis?

- W sytuacji ujawnienia podczas kontroli celnej paliwa w ilościach przekraczających normy zwolnione od należności przywozowych, którego przywóz nie został zgłoszonego organom celnym, mamy do czynienia z nielegalnym wprowadzeniem towarów na obszar celny Wspólnoty, czyli dług celny oraz należności podatkowe powstające w związku z nielegalnym wprowadzeniem towarów na obszar celny. W takiej sytuacji wobec podróżnego stosuje się przepisy karne skarbowe - mówi rzeczniczka przemyskiej Izby Celnej Beata Kulaga.

A jest tego naprawdę sporo:

- W przypadku ujawnienia przywozu, bez zgłoszenia, benzyny ponad dopuszczalną normę sprawcy należy przedstawić zarzut popełnienia czynu   z art. 86 kks i art. 54 kks, (przemyt celny), sprzedaży paliwa przez osobę, która dokonała jego przywozu w ramach zwolnienia to zarzut popełnienia czynu: z art. 89 kks i art. 73a kks, a sprzedaży paliwa przez osobę, która weszła w jego posiadanie w drodze kupna oraz nabywcy paliwa należy przedstawić zarzut popełnienia czynu określonego  w art. 91 kks (paserstwo celne) - dodaje Kulaga.

- W zależności od tego czy przedstawione powyżej czyny zabronione stanowią przestępstwo czy wykroczenie zagrożone są poniżej wskazanymi karami grzywny: przestępstwo skarbowe- zgodnie z art. 23 § 1 KKS wymierzając karę grzywny, sąd określa liczbę stawek oraz wysokość jednej stawki dziennej; jeżeli kodeks nie stanowi inaczej, najniższa liczba stawek wynosi 10, najwyższa - 720. Kara za przestępstwo zatem może być wymierzona w przedziale od 10 do 720 stawek dziennych. W roku 2012 karę można wymierzyć w przedziale- 10 x 50,00 zł - 720 x 20.000,00 zł, tj. 500,00 zł - 14.400.000,00 zł. Natomiast zgodnie z art. 48. § 1  KKS kara grzywny za wykroczenie skarbowe może być wymierzona w granicach od jednej dziesiątej do dwudziestokrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia, chyba że kodeks stanowi inaczej. W roku 2012 za wykroczenie skarbowe można wymierzyć karę grzywny w wysokości od 150,00 zł - 30.000,00 zł  - wylicza Kulaga.

Oczywiście podróżując na Ukrainę czy do Rosji mamy prawo do przywozu paliwa, które nie spełnia wymienionych powyżej warunków, jednak dopuszczenie tego paliwa do obrotu może nastąpić po dopełnieniu wymaganych formalności, tj:

- złożeniu zgłoszenia celnego oraz

- uiszczeniu ciążących na nim należności przywozowych.

Ale, jak wiemy, to już nie będzie się opłacało, bo państwo potrafi zadbać o swoje interes. Swój.