- Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Bydgoszczy regularnie patrolują autostradę A1
- Na widok pewnego niepozornego transportu inspektorowi zapaliła się lampka ostrzegawcza. "Niepozorne" balasty wydały mu się podejrzane
- I miał rację. Waga pokazała, że transport był przeciążony. Bardzo mocno przeciążony
- Zachęcamy do oddawania głosów w ankiecie, która znajduje się pod artykułem
Inspektorzy z WITD w Bydgoszczy zatrzymali do kontroli pojazd przewożący elementy obciążenia dźwigu. Podczas rutynowej kontroli na autostradzie A1, ciężarówka wzbudziła podejrzenia funkcjonariuszy. Niepozorny, na pierwszy rzut oka, mały i niegroźny ładunek słusznie zainteresował inspektorów.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoLimit to 40 ton. Waga pokazała... 73 tony
Kontrola na punkcie poboru opłat w Nowych Marzach wykazała, że zatrzymany pojazd członowy przekroczył dopuszczalną masę całkowitą aż o 33 tony. Dokładne pomiary mas i nacisków osi przeprowadzone na najbliższym punkcie kontrolnym potwierdziły, że ciężarówka waży 73,25 tony, co znacząco przewyższa limit 40 ton.
Przeczytaj także: Koledzy przecierali oczy ze zdumienia, gdy zobaczyli moje prawo jazdy. "To tak można?"
Po wykryciu naruszenia, firma przewozowa natychmiast zorganizowała przeładunek części ładunku na inne pojazdy, aby móc bezpiecznie kontynuować transport. W związku z ujawnionym przekroczeniem norm, inspektorzy wszczęli postępowanie administracyjne wobec podmiotu odpowiedzialnego za przewóz.
Inspektorzy ITD na A1 łapią ciężarówkę za ciężarówką
To nie jedyna interwencja w ostatnim czasie. Inspektorzy z grudziądzkiego oddziału terenowego kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego na autostradzie A1 nieopodal Torunia zatrzymali do kontroli pojazd ciężarowy z Bułgarii. W wyniku przeprowadzonego przeglądu technicznego ciężarówki, przewożącej mąkę, wyszło na jaw, że pojazd ma pękniętą tarczę hamulcową na osi kierowanej ciągnika, co stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Dodatkowo, podczas analizy zapisów z tachografu cyfrowego i karty kierowcy, inspektorzy stwierdzili, że kierowca nie zarejestrował części trasy oraz wielokrotnie przekroczył dozwolone normy dotyczące czasu prowadzenia pojazdu, obowiązkowych przerw i odpoczynków.
W rezultacie kierowca został ukarany mandatami karnymi za stwierdzone usterki techniczne oraz za naruszenie przepisów dotyczących czasu pracy. Przeciwko przewoźnikowi oraz osobie zarządzającej transportem w firmie wszczęte zostały postępowania w sprawie nałożenia kar pieniężnych. Przewoźnik zabezpieczył procedurę kaucją.
Przed ponownym wyruszeniem w trasę, uszkodzoną tarczę hamulcową należało wymienić, co zostało natychmiast zrealizowane, aby pojazd mógł bezpiecznie kontynuować podróż.