O GVO stało się głośno 6 lat temu. 1 lipca 2002 wydano Rozporządzenie Komisji Europejskiej 1400/2002 wprowadzające nowe zasady wyłączeń blokowych w motoryzacji. Skrót pochodzi od niemieckiego Gruppen FreistellungsVerOrdnung. Zamiennie spotkać można się z angielskim określeniem Block Exemption Regulation (BER). Z końcem stycznia 2003 roku przepisy wynikające z rozporządzenia GVO zaczęły obowiązywać w Polsce. Ograniczyły one prawo ingerencji koncernów samochodowych w sprawy dotyczące sprzedaży ich aut w salonach i serwisowania samochodów. Uwolniły również rynek części zamiennych, co oznacza, że klient może nawet w naprawach przeprowadzanych w okresie obowiązywania gwarancji stosować części zamienne niezależnych producentów, a nie tylko produkty z logo koncernów samochodowych.

Można więc powiedzieć, że GVO spowodowało rewolucyjne wręcz zmiany w systemie dystrybucji samochodów, części i usług motoryzacyjnych oraz wprowadziło nowe warunki dla funkcjonowania firm motoryzacyjnych. W pierwszym rzędzie należy wspomnieć o możliwości sprzedaży wielu marek samochodów w jednym salonie. Dało to klientowi szansę dokonywania różnych wyborów, a właścicielom salonów realną szansę na uwolnienie się od monopolu nakładanego przez jednego dostawcę. Kolejna istotna zmiana polega na tym, że autoryzowane warsztaty mogą kupować wysokiej jakości części u wybranego dostawcy, włączając w to niezależnych dystrybutorów części zamiennych.

Dla konsumenta z kolei oznacza to, że użycie takich części, jak również serwisowanie pojazdu przez niezależny warsztat, nie powoduje nieważności gwarancji producenta. Warto zaznaczyć, że rozporządzenie wprowadziło nowe definicje części zamiennych (części "porównywalnej jakości") i dokładnie określiło zasady ich stosowania, chroniąc tym samym kierowców przed komponentami złej jakości, które również mogłyby pojawić się w obiegu.

Wprowadzenie rozporządzenia GVO w istotny sposób wzmocniło pozycję konkurencyjną niezależnych uczestników rynku, którzy zyskali prawo do niedyskryminowanego dostępu do informacji technicznej, narzędzi oraz szkoleń. Zapewnia to efektywną naprawę oraz serwis samochodów, w konkurencyjnej cenie.

Poza wymienionymi, nowe przepisy regulują również wiele innych szczegółowych kwestii związanych z funkcjonowaniem firm motoryzacyjnych. Jednak już tych kilka przykładów pozwala na postawienie tezy, że wprowadzenie rozporządzenia GVO przyniosło wiele korzyści zarówno konsumentom, jak i niezależnym i autoryzowanym serwisom. Jak widać zyskuje wiele stron. Komisja Europejska w raporcie z maja 2008 stwierdziła, "że rozporządzenie o wyłączeniu grupowym tworzy bezpieczne warunki dystrybucji i serwisowania pojazdów silnikowych." GVO przez okres funkcjonowania "…sprzyjało ochronie konkurencji na rynkach dystrybucji nowych pojazdów silnikowych, w szczególności zaś na rynkach posprzedażnych z korzyścią dla konsumentów." W tej sytuacji zupełnie niezrozumiałe wydają się coraz bardziej realne plany nie przedłużania rozporządzenia, wygasającego w maju 2010 roku.

Aby bronić interesów konsumentów, niezależnych warsztatów, jak również autoryzowanych serwisów, w Europie rozpoczęła się Kampania na rzecz Prawa do Naprawy (Right to Repair Campaign) w skrócie zwana R2RC. Celem kampani jest zapobieganie takim rozwiązaniom prawnym, które zanegowałyby prawo konsumentów do samodzielnego wyboru warsztatu, w którym mają być dokonywane przeglądy ich samochodów, jak również ich serwisowanie i naprawa, w konkurencyjnych cenach.

Dotyczy to także ochrony prawa niezależnych uczestników rynku części zamiennych i napraw do istnienia, działania i rozwoju. Jedynie silna, przedsiębiorcza konkurencja zaowocuje korzystnymi cenami dla klientów oraz zapewni ciągłość działania i świadczenia usług wysokiej jakości przez firmy działające na lokalnych rynkach. R2RC dąży do uwolnienia od realnej groźby monopolizacji europejskiego rynku motoryzacyjnego.

Bez rozporządzenia GVO obowiązywać będą między innymi ogólne zasady zawarte w art. 81 i art. 82 Traktatu Komisji Europejskiej, jak i wiele innych rozporządzeń i dyrektyw. W tej sytuacji obrona interesów sektora MSP po wygaśnięciu GVO będzie bardzo kosztowna, ponieważ będzie wymagała wielu opinii prawnych i ocen ekonomicznych, co spowoduje, że mali i średni przedsiębiorcy nie podejmą się tego działania. Niekonkretne prawo przepełnione dobrymi intencjami nie działa w praktyce.

Kampania R2RC nie jest skierowana przeciwko komukolwiek. Ma ona charakter prorynkowy i prospołeczny. Użytkownicy samochodów maja prawo wiedzieć, jakie korzyści płyną dla nich z utrzymania rozporządzenia GVO. Klient powinien mieć prawo wyboru części, jaką chce zamontować w swoim samochodzie, a nie być skazanym na dyktat zarówno cenowy, jaki i asortymentowy ze strony koncernów samochodowych.