Teraz Jaguar XF wygląda jak większy model XJ – ma bystre, drapieżne, nowoczesne spojrzenie. Oprócz innych reflektorów dostaniemy nowe zderzaki, maskę, progi, koła i kilka kolejnych detali. Wewnątrz też się trochę zmieniło – jest więcej materiałów wygłuszeniowych, nawigacja została update’owana, w ofercie pojawiły się dodatkowe kombinacje kolorystyczne, a przyciski klimatyzacji są jeszcze wyższej jakości. Z nowości technicznych – pod maskę Jaguara XF trafia czterocylindrowy turbodiesel 2,2 l 190 KM. Osiągi? 8,5 s do setki, maksymalnie 225 km/h. Spalanie? Średnio 5,4 l przy emisji CO2 na poziomie 149 g/km.
Jaguar XF był u chirurga plastycznego
Nie zawarczał na niego i nie podrapał go swoimi pazurami, ale poprosił o kilka korekt tu i ówdzie. Teraz wreszcie Jaguar XF wygląda jak prototyp zapowiadający go i nie ma tych dziwnych, nie do końca udanych przednich świateł.