Czemu 392? To proste – to pojemność silnika skokowa wyrażona w calach sześciennych. Jak ktoś jest dobry z matematyki, od razu policzy sobie, że po przeliczeniu „na nasze” daje to 6,4 l. Pięknie, nie dość, że V8, to od razu takie konkretne V8! Jakże miła w decyzja w czasach, gdy każdy producent musi w Europie dokładnie przeliczyć każdy gram CO2... Cóż, Ameryka to jednak Ameryka. Parametry też zapowiadają się obiecująco, bo silnik ma rozwijać 450 KM i ok. 610 Nm, co pozwoli Wranglerowi osiągnąć 96 km/h (60 mph) w czasie mniejszym niż 5 s. A skąd w ogóle pomysł na taki motor we Wranglerze? Cóż, jak twierdzi Jim Morrison (dyrektor marki Jeep na region Ameryki Północnej; zbieżność nazwisk przypadkowa!), entuzjaści Jeepa Wranglera prosili nas o Wranglera V8, a nasz nowy Wrangler Rubicon 392 Concept udowadnia, że możemy spełnić ich życzenie. Proste, prawda? Jeep niczym złota rybka!
Przeczytaj też:
Ale żarty na bok, bo Wrangler 392 Concept zapowiada się świetnie również poza silnikiem. Aby pomieścić potężny 6,4-litrowy motor V8 i mocniejszą, ośmiostopniową skrzynię biegów, Jeep Wrangler Rubicon 392 Concept dostał poprawione mocowania silnika i zmodyfikowaną ramę. Ulepszone zawieszenie obejmuje nowe aluminiowe amortyzatory jednorurowe Fox Aktywny układ wydechowy z dwoma trybami pracy (ciszej/głośniej) to klasyczna wisienka na torcie.
Możliwości terenowe mają być niesamowite m.in. dzięki: osiom Dana 44 trzeciej generacji, dwubiegowej skrzyni rozdzielczej oraz elektronicznej blokadzie przedniej i tylnej osi Tru-Lock. Koncept dostał 37-calowe opony do jazdy w terenie, które otulają specjalne, 17-calowe obręcze z pierścieniem beadlock, utrzymujące opony na felgach podczas ekstremalnych obciążeń bocznych.
Fabryczne podniesienie o 2 cale zawieszenie umożliwia uzyskanie dodatkowego skoku zawieszenia oraz poprawę kątów natarcia, rampowego i zejścia. Wrangler Rubicon 392 Concept posiada również progi z wersji Rubicon, stalowe zderzaki z wyciągarką i stalowe płyty ochronne podwozia - wszystko to dodane w celu ułatwienia poruszania się po najtrudniejszych odcinkach off-roadowych. Najmocniejsza, 8-biegowa, automatyczna skrzynia biegów i skrzynia rozdzielcza stałego napędu 4x4 poprawiają ogólnie właściwości jezdne, a ogromne ilości momentu obrotowego przy niskiej prędkości dostępne są dzięki przełożeniu 3,73.
Kiedy debiut wersji produkcyjnej i ceny? Jeszcze wiadomo, ale zapewne już niebawem. Zostaje kwestia tego, czy auto trafi do UE, choć naszym zdaniem to wątpliwe.