Uwolnić zapasy!

Decyzja Międzynarodowej Agencji Energii o uwolnieniu zapasów ropy niewątpliwie miała kluczowe znaczenie dla obniżenia cen ropy na światowych rynkach.

Postanowienie państw członkowskich organizacji ma u swego źródła napiętą sytuację cenową, będącą jeszcze pochodną wydarzeń w Libii i na Bliskim Wschodzie. W najbliższych tygodniach na rynek światowy ma trafić 60 mln baryłek  ropy naftowej i paliw. Taka decyzja już dała się odczuć w cenach, chociaż wywołała spodziewane kontrowersje w kartelu wydobywczym OPEC.

Pytanie, które w tej chwili nie może jeszcze uzyskać odpowiedzi brzmi: czy tendencja obniżkowa wywołana jednorazową decyzją, jest w stanie utrzymać się trwale, czy też po opadnięciu emocji jej wpływ na rynek nie okaże się przeceniony?

Grecja i wiatr jeszcze nie wstrząsają rynkiem

Sprawa długu greckiego i - wynikającej z tego wprost - stabilności w strefie euro jest podstawową trudnością, z jaką musi się zmagać gospodarka europejska. Z tego wynikać może pewne obniżenie popytu na ropę i produkty petrochemiczne w Europie, jednak jak dotąd nie spadły one nadmiernie. Przyjęcie "pakietu ratunkowego" dla Grecji może w pewnej mierze pohamować ewentualny obniżkowy wpływ tamtejszych wydarzeń na ceny ropy.

W tym tygodniu zaczęto też mówić o możliwości zwiększenia zasięgu cyklonu Arlene, który zagraża wschodnim wybrzeżom Meksyku. Takie wydarzenie pogodowe z pewnością utrudniłoby wydobycie Petroleos Mexicanos, latynoamerykańskiego lidera produkcji naftowej. Jeżeli huragan będzie rozszerzał swój obszar, może uniemożliwić wydobycie np. w zatoce Campeche.

Ceny w hurcie znowu rosną

Po gwałtownych spadkach na koniec ubiegłego tygodnia, ceny paliw w polskich rafineriach w ostatnich dniach systematycznie odrabiały straty. Niemal każda aktualizacja cenników przynosiła podwyżki. Średnia cena 1000 l benzyny bezołowiowej 95 w rafineriach wróciła powyżej poziomu 3900 zł i wynosi obecnie 3922,6 zł. Olej napędowy kosztuje średnio 3790 zł/m3. W porównaniu z hurtowymi cenami obowiązującymi w poniedziałek za metr sześcienny benzyny Pb95 płaci się więcej o ponad 50 zł. Jeszcze bardziej, bo prawie o 70 zł, podrożał olej napędowy.

Wakacyjna prognoza

Początek tegorocznych wakacji jest miłym zaskoczeniem dla kierowców. Ceny na stacjach spadają, dzięki czemu urlopowe wyjazdy są mniejszym obciążeniem dla naszych kieszeni. Cotygodniowe badanie detalicznych cen paliw realizowane przez e-petrol.pl pokazało, że w ostatnich dniach potaniały wszystkie rodzaje paliw. Warto wykorzystać ten moment i w najbliższych dniach zatankować samochód do pełna, bo ten pozytywny trend może się wkrótce odwrócić.

Wakacyjna prognoza cen paliw e-petrol.pl przewiduje, że od drugiej połowy miesiąca ceny na stacjach ponownie zaczną rosnąć i na przełomie lipca i sierpnia powrócą w okolice poziomu 5,15 zł/l dla benzyny bezołowiowej 95 i 4,99 zł/l dla oleju napędowego. Wyższe ceny mogą utrzymać się do końca wakacji.

Oprac. Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl