Gdy jesteśmy głodni, nie możemy się wystarczająco dobrze skoncentrować, a to negatywnie wpływa na to, jak prowadzimy. To może lepiej się najeść przed podróżą? Też nie. Gdy jesteśmy najedzeni, robimy się senni, a to… Tak, zgadliście, to źle wpływa na nasze bezpieczeństwo.
Co więc robić? Jeść dwie godziny przed podróżą. Najlepiej, aby posiłek był lekkostrawny, a jego składniki wolno uwalniały energię (cokolwiek to znaczy). Specjaliści z Renault sugerują także, byśmy przekąski chowali do bagażnika i raczyli się nimi dopiero na postoju. Dlaczego? Bo jedzenie w czasie jazdy (przepraszam, muszę to powiedzieć po raz kolejny) negatywnie wpływa na bezpieczeństwo.