- Opancerzony Maybach przyszłego prezydenta wytrzyma wiele, od ostrzału z karabinu maszynowego po wybuchy
- Opony prezydenckiej limuzyny pozwalają na przejechanie 30 km nawet po tym, gdy zostaną przebite
- Ostatnio Karol Nawrocki na spotkaniach z wyborcami był widywany w Renault Twingo, którego wartość nie przekraczała 10 tys. zł. Jak twierdzi przyszły prezydent, jest to jego prywatne auto
- Do oświadczenia majątkowego z 2021 r. wpisał jednak inne auto
Mimo że w ostatnio opublikowanym oświadczeniu majątkowym Karola Nawrockiego nie znajdziemy żadnego samochodu, to przyszły prezydent przyznał, że posiada nie najmłodsze Renault Twingo, którym jeździł na spotkania z wyborcami. Nie ma tu żadnych nieprawidłowości — to auto warte mniej niż 10 tys. zł, a zatem w oświadczeniu w rubryce z ruchomościami nie musiało się znaleźć. Przez najbliższe lata swoim autem już nie pojeździ.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJakim samochodem jeździ prezydent Polski?
Przyszły prezydent RP, Karol Nawrocki nie będzie mógł prowadzić samochodu. Nie wynika to wprost z przepisów, ale z ograniczeń, jakie na głowę państwa narzuca Służba Ochrony Państwa. Co prawda SOP nie przyznaje oficjalnie, że zakazuje prezydentom prowadzenia samochodów, ale ten zakaz to tajemnica poliszynela. Nawet byli prezydenci posiadają na terenie RP ochronę i limuzynę z kierowcą.
A propos limuzyn: czym będzie jeździł Karol Nawrocki? Zapewne tym, czym obecnie wożony jest prezydent Andrzej Duda, czyli opancerzonym Mercedesem-Maybachem S600 Guard, gwarantującym najwyższy poziom ochrony balistycznej i wytrzymałości na wybuchy.
Jakim samochodem będzie jeździł Karol Nawrocki jako prezydent?
Prezydencka limuzyna opiera się na wcześniejszej generacji flagowego Mercedesa klasy S (W222), której zmodernizowaną wersję zaprezentowano w 2016 r. Auto napędzane jest benzynowym silnikiem V12 o mocy 530 KM i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 830 Nm. Pomimo imponujących parametrów, prędkość maksymalną ograniczono do 210 km/h ze względu na zwiększoną masę auta wynikającą z jego opancerzenia.
Układ zawieszenia w prezydenckim Mercedesie wyposażono w pneumatyczny system z aktywną kontrolą tłumienia. Jego elementy zostały wzmocnione i dostosowane do dodatkowego obciążenia, co ma gwarantować stabilność podczas szybkiej jazdy, ale i komfort na co dzień. Zmieniono również oprogramowanie systemów powiązanych z kontrolą trakcji i stabilności, aby zagwarantować bezpieczeństwo w różnych warunkach.
Mercedes-Maybach S 600 Guard to samochód zdolny wytrzymać ostrzał z broni maszynowej oraz eksplozję niewielkich ładunków. Jest wyposażony w specjalne systemy bezpieczeństwa, które można aktywować, używając przełączników ukrytych w schowku.
Co oznacza poziom ochrony VR10?
Mercedes S 600 Guard był pierwszym cywilnym pojazdem na świecie, który otrzymał certyfikat ochrony balistycznej VR10, ustanawiający najwyższy poziom zabezpieczeń przed ostrzałem z broni maszynowej oraz różnymi typami wybuchów. Karoseria, szyby, a także szczeliny drzwi wykonano z materiałów odpornych na przebicie. Specjalna stal, aramidowe włókna oraz polietylen dodają dodatkowe warstwy ochrony. Szyby pokryte poliwęglanem zapobiegają przedostawaniu się odłamków, gwarantując jednocześnie doskonałą widoczność.
Integralną część ochrony stanowi również unikalny "system zakładkowy". Zakres zabezpieczeń obejmuje wybuchy, które mogą wystąpić nie tylko w pobliżu pojazdu, ale także bezpośrednio pod nim. Wzmocnione ogumienie Michelin PAX typu run-flat pozwala na dalszą jazdę nawet po jego uszkodzeniu, umożliwiając pokonanie dystansu 30 km.
Ile kosztuje prezydencki Mercedes?
W momencie debiutu rynkowego w 2016 r., Mercedes S 600 Guard oferowany był w cenie 470 tys. euro netto (ponad dwa miliony złotych po dzisiejszym kursie). Koszt finalny pojazdu zależy jednak od jego specyfikacji. Samochód można było zamówić w wersji czteroosobowej lub pięcioosobowej. Czteroosobowa wersja wyposażona jest w dwa indywidualne fotele z tyłu, z możliwością rozłożenia jednego z nich do pozycji leżącej. Dodatkowe wyposażenie obejmuje ekrany rozrywki, rozkładane stoliki oraz lodówkę.
Opcjonalne funkcje w wersji Guard to m.in. automatyczny system gaśniczy czy układ przeciwdziałający przedostawaniu się szkodliwych gazów do wnętrza pojazdu. Wszystkie udogodnienia zostały zaprojektowane z myślą o zapewnieniu maksymalnej ochrony i komfortu dla osób podróżujących.
Jakim samochodem jeździł Karol Nawrocki?
Karol Nawrocki, jako szef IPN, "posiada" służbową Skodę Superb. Jak sam twierdzi, jego prywatnym autem jest wiekowe Renault Twingo, czyli małe, miejskie auto, którego cena oscyluje w granicach 10 tys. zł (oczywiście w zależności od stanu, przebiegu i wersji). Był w nim widywany w drodze na spotkania z wyborcami w trakcie trwania kampanii wyborczej. Auto nie znalazło się w ostatnio opublikowanym oświadczeniu majątkowym Nawrockiego, bo ruchomości o wartości mniejszej niż 10 tys. zł nie muszą się w nim znaleźć. Za to w oświadczeniu z 2021 r. jakieś auto się znalazło.
W 2021 r. Karol Nawrocki jeździł 10-letnim Oplem Insignią. Dziś taki samochód (już starszy o cztery lata niż w 2021 r.) kosztuje około 20-30 tys. zł.
Dlaczego prezydent nie może prowadzić samochodu?
Prezydent sam nie prowadzi samochodu przynajmniej z dwóch powodów.
- Ze względów bezpieczeństwa. Prezydent zawsze porusza się w kolumnie aut, których kierowcy są przeszkoleni. Dokładnie znają procedury bezpieczeństwa; wiedzą, jak jeździć w kolumnie (co nie jest łatwym zadaniem); wiedzą, za co odpowiada każdy z samochodów i jak ma się zachować w razie zagrożenia.
- Ze względów wizerunkowych. Wyobrażacie sobie prezydenta pędzącego opancerzonym Mercedesem przez pół Polski? Uprzywilejowanie takiego samochodu nie miałoby znaczenia dla wielu wyborców, a wizerunkowa katastrofa w razie wypadku mogłaby być trudna do naprawienia. Choć SOP-owi zdarzały się mniejsze lub większe wpadki, to były to wpadki SOP-u, a nie prezydenta.