Logo
WiadomościAktualnościKia: po dwa razy Kopański i Raczkowski w Lotos Cup

Kia: po dwa razy Kopański i Raczkowski w Lotos Cup

Autor Andrzej Karaczun
Andrzej Karaczun

Na torze Hungaroring pod Budapesztem rozpoczęła się tegoroczna rywalizacja o tytuły Mistrzów Polski w cyklu wyścigów markowych Kia Lotos Cup oraz cee`d Lotos Cup.

Kia: po dwa razy Kopański i Raczkowski w Lotos Cup
Auto Świat
Kia: po dwa razy Kopański i Raczkowski w Lotos Cup

Po raz wtóry na tym obiekcie pojawili się zawodnicy w samochodach Picanto walczący w Picanto LotosCup, po raz pierwszy można było obserwować w wyścigach samochody Kia procee`d, których kierowcy rywalizowali o zwycięstwo w cee`d Lotos Cup.

Najlepszym czasem okrążenia kwalifikacyjnego popisał się Kamil Raczkowski, niemal sekundę dłużej pokonywał okrążenia Maciej Ostoja-Chyżyński, trzeci czas uzyskał Andrzej Gasenko. W dalszej kolejności na polach startowych stanęli Rafał Grzesiński, Piotr Knaś, Łukasz Błaszkowski, Marcin Przybyszewski. Do walki o punkty stanęła jedna pani, Monika Luberadzka, która musiała zmierzyć się z 16 rywalami.

Po starcie do pierwszego wyścigu na prowadzeniu znalazł się Rafał Grzesiński, jednak już na drugim zakręcie przesadził z prędkością i Kamil Raczkowski odzyskał pozycję lidera. Za nimi cała grupa kierowców szukała pozycji, najkorzystniej w tym zamieszaniu poradził sobie Maciej Ostoja-Chyżyński pozostawiając rywali kilkanaście metrów z tyłu.

W grupie pościgowej tempo nadawali Marcin Przybyszewski, Andrzej Gasenko, Marcin Gładysz i Łukasz Błaszkowski. Wyścig rozstrzygnął się w pierwszych trzech, czterech okrążeniach. Kamil Raczkowski jechał równym tempem i stopniowo powiększał przewagę. Maciej Ostoja-Chyżyński dogonił Rafała Grzesińskiego, doszło do kolizji. Ostatecznie silnik samochodu Rafała Grzesińskiego odmówił współpracy, natomiast auto Macieja Ostoi-Chyżyńskiego prowadziło się według własnej, a nie kierowcy, koncepcji.

Drugie miejsce po znakomitym ataku zajął Andrzej Gasenko, który linię mety minął ze stratą 13,5 sekundy do Kamila Raczkowskiego, ale z przewagą sześciu sekund nad trzecim w stawce, Marcinem Przybyszewskim. Na czwartym miejscu finiszował Marcin Gładysz, dopiero piąte miejsce zajął Łukasz Błaszkowski. Na dwunastej pozycji, nie wdając się w nadmiernie ryzykowne pojedynki z kolegami, do mety dotarła Monika Luberadzka. W pierwszym wyścigu sklasyfikowano 15. zawodników.

Drugi wyścig odbywał się bez spektakularnych kolizji. Najszybciej dystans 12. okrążeń pokonał Kamil Raczkowki, na drugim miejscu jechał Andrzej Gasenko przez cały czas atakowany przez Marcina Gładysza. Jako czwarty metę osiągnął Piotr Knaś uzyskując najlepszy czas okrążenia w drugim wyścigu.

Po zakończeniu wyścigów odbyło się rutynowe badanie techniczne, dodatkowo do szczegółowej kontroli zostały wymontowane sterowniki silników samochodów Andrzeja Gasenko, Moniki Luberadzkiej, Rafała Grzesińkiego, Mariusza Fronca, Łukasza Błaszkowskiego i Piotra Knasia. W tej sytuacji oficjalne wyniki pierwszej rundy cee`d LOTOS Cup poznamy dopiero po zakończeniu badań kontrolnych.

Po wyścigach powiedzieli:

Kamil Raczkowski: Wygrałem dzięki perfekcyjnemu ustawieniu samochodu. Nie miałem okazji wykazać się talentem. Oba wyścigi były nudn, chyba najnudniejsze w mojej karierze. Objąłem prowadzenie i jechałem bez żadnych kłopotów, nikt mnie nie atakował, nie musiałem się bronić. Liczę na walkę w Poznaniu, tam koledzy też będą już mieli równie dobrze poustawiane samochody...Andrzej Gasenko: Dwa razy na drugim miejscu, w obu wyścigach po walce. Jestm bardzo zadowolony, w pierwszym wyścigu straciłem na początku kilka miejsc, ale udało mi się powyprzedzać kolegów. Niestety, kosztem przestawionej geometrii. Z trudem broniłem drugiego miejsca w pierwszym wyścigu przed Marcinem Przybyszewskim, w drugim przed Marcinem Gładyszem. Potrzebuję trochę czasu, aby się przyzwyczaić do tego samochodu, mam małe doświadczenie w pucharach markowych. Myślę, że w kolejnych wyścigach będzie równie dobrze.Marcin Gładysz: Czasówka nie przebiegała po mojej myśli, spodziewałem się, że o pola startowe powalczymy dziś. Pogoda pokrzyżowała te plany. Dość późno odebrałem samochód i dopiero tu ustawialiśmy set up. Udało się poprawić osiągi samochodu, pomagał mi ojciec i brat, za co im dzięki. W drugim wyścigu już było prawie tak, jak chciałem. Przez cały czas jak cień jechałem za Andrzejem Gasenko, próbowałem go wyprzedzić, ale się nie dał.Marcin Przybyszewski: Po tych wyścigach mam w sumie bardzo dobre warażenia, po czasówce trudno było tego oczekiwać. W pierwszym wyścigu po zamieszaniu udało mi się zająć trzecie miejsce, później z trudem je utrzymałem – jechałem bez lusterka, skończyły się też biegi drugi i czwarty. Marcin Gładysz zbliżał ię w zastraszającym tempie, ale się udało. W drugim wyścigu walczyłem, jak mogłem, nic więcej nie byłem w stanie uzyskać.

Po pierwszej rundzie liderem klasyfikacji jest zwycięzca obu wyścigów, Maciej Kopański, który do wyścigu ruszał z drugiego pola startowego.

Pole position w sesjach kwalifikacyjnych wywalczył Zbigniew Łacisz, kolejne pola startowe zajęli Michał Kijanka, Wojciech Herban, Jacek Szurgot i Jolanta Fabijańska. W pierwszej rundzie wystartowały cztery panie i dwudziestu dwóch panów.

Rywalizacja o zwycięstwo praktycznie rozstrzygnęła się w pierwszym zakręcie po prostej startowej. Maciej Kopański po znakomitym starcie objął prowadzenie, tuż za nim jechali Zbigniew Łacisz i Michał Kijanka. Ta trójka uzyskała niewielką przewagę nad pozostałymi rywalami i pierwszy wyścig odbywał się pod ich dyktando.

Maciej Kopański oderwał się od walczących o drugą pozycję kolegów i od połowy wyścigu jechał z bezpieczną przewagą kilku sekund. Jako drugi finiszował Zbigniew Łacisz, który wyprzedził o 0,1 sekundy Michała Kijankę. Najlepsza z pań, Jolanta Fabijańska, ukończyła wyścig na piątej pozycji. Niemal przez cały wyścig toczyła zaciętą walkę o czwarte miejsce z Piotrem Materzyńskim, Wojciechem Herbanem i Jackiem Szurgotem. Na mecie udało się jej ograć dwóch kolegów, czwarte miejsce zajął jednak Piotr Materzyński.

Zgodnie z regulaminem sportowym do drugiego wyścigu zawodnicy ustawili się zgodnie z miejscami zajętymi na mecie pierwszego startu. Sprawa miejsc w czołówce rozstrzygnęła się po kolizji na początku wyścigu. W efekcie na poboczu zostały dwa samochody: Jolanty Fabijańskiej i Michała Kijanki. Na zamieszaniu skorzystali jadący na czele wyścigu Maciej Kopański i Zbigniew Łacisz oraz tracący kilkanaście metrów Piotr Materzyński i utrzymujący kontakt z czołówką Wojciech Herban.

uż na pierwszym okrążeniu Maciej Kopański uzyskał wyraźną przewagę nad Zbigniewem Łaciszem, a od połowy dystansu jechał spokojnie kontrolując wyścig. Podobnie niezagrożony do mety podążał Zbigniew Łacisz, jadący kilka sekund za nim Piotr Materzyński musiał czujnie spoglądać w lusterka, aby kontrolować poczynania goniącego go Wojciecha Herbana. Autorem najlepszych czasów jednego okrążenia w obu wyścigach był Maciej Kopański.

Zwyciężczynią pierwszej rundy w klasyfikacji pań została Klara Ruszkowska, która zajęła w obu wyścigach 14. i 10. miejsca, a po pierwszej rundzie jest na 11. pozycji.Druga runda KIA LOTOS Cup odbędzie się 25 – 27 lipca na torze w Poznaniu.

Autor Andrzej Karaczun
Andrzej Karaczun
Powiązane tematy: