To dwudrzwiowe coupe, które powstało dla uczczenia dziesięciolecia szwedzkiego producenta. Stąd w jego nazwie pojawiło się rzymskie X. Auto miało być ofertą dla amerykańskich użytkowników. Wcześniejsze modele bowiem nie spełniały tamtejszych norm bezpieczeństwa, ani tym bardziej ograniczeń związanych z emisją szkodliwych spalin.
W tym modelu konstruktorzy zwiększyli sztywność całej struktury oraz poprawili aerodynamikę nadwozia. Zmodyfikowana została jednostka napędowa oraz układ dolotowy i wydechowy. Zrezygnowano z bloku silnika sprowadzanego dotychczas od Forda i zastąpiono go własną konstrukcją.
Ostatecznie ośmiocylindrowy widlasty silnik benzynowy o pojemności skokowej 4.7 l utrzymał moc 806 KM, ale udało się do 394 km/h zwiększyć prędkość maksymalną auta i z 3,8 do 3,4 sekundy zmniejszyć przyspieszenie od 0 do 100 km/h.
Próby mające na celu ustanowienie nowych rekordów prędkości realizowane były przez brytyjski Top Gear. Pierwsza próba nie przyniosła spodziewanego rezultatu, druga skończyła się wypadnięciem tajemniczego Stiga z toru, a dopiero trzecia, po modernizacji tylnego spoilera, przyniosła rekord.
Koenigsegg CCX ma długość 4293 mm, szerokość 1996 mm i wysokość 1120 mm, przy rozstawie osi 2660 mm. Masa własna pojazdu to 1180 kg.
Galeria zdjęć
W tym modelu konstruktorzy zwiększyli sztywność całej struktury oraz poprawili aerodynamikę nadwozia. Zmodyfikowana została jednostka napędowa oraz układ dolotowy i wydechowy. Zrezygnowano z bloku silnika sprowadzanego dotychczas od Forda i zastąpiono go własną konstrukcją.
Ostatecznie ośmiocylindrowy widlasty silnik benzynowy o pojemności skokowej 4.7 l utrzymał moc 806 KM, ale udało się do 394 km/h zwiększyć prędkość maksymalną auta i z 3,8 do 3,4 sekundy zmniejszyć przyspieszenie od 0 do 100 km/h.
Koenigsegg CCX ma długość 4293 mm, szerokość 1996 mm i wysokość 1120 mm, przy rozstawie osi 2660 mm. Masa własna pojazdu to 1180 kg.
Próby mające na celu ustanowienie nowych rekordów prędkości realizowane były przez brytyjski Top Gear. Pierwsza próba nie przyniosła spodziewanego rezultatu, druga skończyła się wypadnięciem tajemniczego Stiga z toru, a dopiero trzecia, po modernizacji tylnego spoilera, przyniosła rekord.