Sprawdziły się ubiegłotygodniowe prognozy e.petrol.pl - ceny bowiem poszły nieco poszły w górę. Za litr popularnej Pb95 płacimy w tym tygodniu średnio 5,44 zł, czyli o 5 gr więcej niż w minioną środę. Jej szlachetniejsze wydanie (Pb98) w cenie 5,69 zł/l również nie jest powodem zadowolenia kierowców.

Benzyny zaczynają zatem wyraźnie dorównywać poziomowi cen oleju napędowego, który jednak wcale nie pozostaje w tyle - z ostatniego monitoringu e-petrol.pl wynika, że diesel jest dostępny w grudniu na polskich stacjach w cenie średniej na poziomie 5,57 zł/l. Jest to o 3 gr na litrze więcej, niż pod koniec listopada 2011.

Zdecydowanie w najlepszej sytuacji znajdują się właściciele samochodów w Gdańsku, gdzie za litr Pb95 zapłacą średnio 5,39zł. Niewiele więcej zapłacimy we Wrocławiu i Poznaniu (5,41zl/l).

Nieco inaczej wyglądają ceny w Gorzowie Wielkopolskim - 5,54zl/l to średnia ceny bezołowiowej 95 w stolicy województwa lubuskiego, a olej napędowy w cenie 5,69 zł/l także jest jednym z najdroższych w Polsce.

Już 8. tydzień z rzędu gaz LPG w sprzedaży detalicznej jest dostępny w tej samej cenie 2,84zł/l. Istnieją tu oczywiście niewielkie odchylenia w regionach - najtańszy gaz (2,81 zł/l) jest dostępny w województwie świętokrzyskim a najdroższy w lubuskim i dolnośląskim. Trzeba jedna podkreślić długotrwałość i stałość popytu na tą popularną alternatywę dla benzyny.

Zapewne im bliżej świąt, tym bardziej widoczne może stawać sie konkurowanie między stacjami i wtedy zapewne kierowcy będą mogli liczyć przynajmniej na zatrzymanie wzrostu. Do tego czasu pozostało nam jednak jeszcze kilkanaście dni, a więc trzeba niestety uzbroić się w cierpliwość i pocieszać tym, że na europejskiej mapie rynku paliw jesteśmy jednym z najtańszych krajów.

Alkotest obowiązkowym wyposażeniem aut:

Szukasz oszczędności? Zainstaluj LPG w Twoim samochodzie!