- Zakłady Stellantisa w Tychach rozkręcają produkcję nowej małej Alfy Romeo po niedawnym zakończeniu produkcji Fiata 500. Alfa Romeo to nie jedyny samochód produkowany teraz w polskich zakładach koncernu
- Nowy model Alfa Romeo Junior oferuje wersje elektryczne, ale też hybrydowe, co sprawia, że wyjściowa cena nie przeraża
- Zakład w Tychach stawia na pojazdy nisko- i zeroemisyjne, zgodnie z ekologiczną wizją koncernu
Jeszcze niedawno koncern produkował w Tychach kultowego Fiata 500. Jednak po wielu latach czas tej generacji dobiegł końca, a nowa, już w pełni elektryczna, pięćsetka produkowana jest w swojej ojczyźnie i zmaga się z ogromnymi problemami. "Produkowana" to dużo powiedziane, ponieważ Włosi są zmuszani do przerw w pracach z powodu braku zainteresowania modelem. Nas może cieszyć, że nowe produkowane w Tychach samochody mają znacznie szerszą ofertę i trafiają do znacznie szerszego grona odbiorców. Do Fiata 600 i Jeepa Avengera właśnie dołączył kolejny samochód.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoNowy samochód z Polski to mała Alfa Romeo
Stellantis oficjalnie uruchomił montaż najnowszego modelu Alfy Romeo – Junior. Wersje Elettrica i Ibrida to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie rynku na pojazdy z napędem elektrycznym oraz hybrydowym. Wersja Elettrica oferowana będzie w dwóch wariantach mocy – 156 KM i imponujące 280 KM w sportowej odmianie Veloce, zaś Ibrida zadebiutuje jako opcja z napędem na przednią oś, z możliwością wyboru napędu Q4 na przyszły rok. Ceny startują od 129 600 zł za wariant hybrydowy. Za elektryczną Alfę Romeo Junior trzeba wydać ponad 170 tysięcy zł.
Tomasz Gębka, dyrektor zakładu Stellantisa w Tychach, podkreśla znaczenie projektu dla przyszłości fabryki: "To kamień milowy dla naszego zakładu, który teraz produkuje pojazdy zgodne z ekologiczną wizją koncernu Dare Forward 2030". Warto przypomnieć, że w 2022 roku zakład odnotował wzrost produkcji do prawie 235 tysięcy pojazdów, co stanowi znaczący wzrost w porównaniu do lat ubiegłych.
Uruchomienie produkcji Alfy Romeo Junior, w wersjach Elettrica i Ibrida, to zwieńczenie naszego najważniejszego projektu zrealizowanego w ostatnich latach - modernizacji linii produkcyjnych i stworzenia zrównoważonego modelu biznesowego. Zakład w Tychach stał się w ten sposób producentem pojazdów nisko- i zeroemisyjnych oraz włączył się w realizację planu strategicznego Stellantis Dare Forward 2030 - komentuje Tomasz Gębka, dyrektor zakładu Stellantisa w Tychach
Przeczytaj także: W klasie premium robi się ciekawie. Możliwy jest nowy lider
Zakończyła się produkcja hitu z Polski
W obliczu zakończenia produkcji Fiata 500, który przez lata był motorem napędowym tyskiego zakładu, pojawiają się pytania o przyszłość fabryki. Czy Jeep Avenger, Fiat 600 i Alfa Romeo Junior będą w stanie wypełnić tę lukę? Zważywszy na dynamiczny rozwój chińskich marek w Europie oraz wyższe ceny nowych modeli, odpowiedź nie jest jednoznaczna.
Pomimo zainteresowania mediów i opinii publicznej, Stellantis nie ujawnia prognozowanych danych produkcyjnych. "Wyniki zostaną przedstawione na początku następnego roku" – zapowiada Agnieszka Brania z działu komunikacji Stellantisa w Polsce. Wszystko wskazuje na to, że koncern ma swój plan na utrzymanie pozycji lidera w produkcji samochodów w Polsce, ale szczegóły pozostają nieznane. Tyski zakład Stellantisa przechodzi transformację, wprowadzając na rynek modele, które mają zdefiniować nową erę elektromobilności.
Przeczytaj także: Lewy kierunkowskaz na rondzie. Wyjaśniamy przepisy krok po kroku