Już w najbliższych dniach bowiem możemy zobaczyć pierwsze ruchy w górę na polskich stacjach.

W stałym monitoringu cen detalicznych paliw w Polsce, jaki prowadzi firma doradcza e-petrol.pl, w tym tygodniu odnotowaliśmy poziom przeciętny ogólnopolski 4,49 zł/l dla benzyny 95. Ostatni raz na zbliżonym poziomie ten gatunek paliwa był w marcu br., potem płaciliśmy przy dystrybutorach już tylko drożej. W ciągu tygodnia benzyna potaniała o 3 gr.

Olej napędowy też wykonał analogiczny ruch ku dołowi, wracając tym samym do poziomu na jakim był już w sierpniu. Autogaz symbolicznie, o grosza, kolejny raz podrożał.

Najtańszą benzynę w całej Polsce oferują obecnie (mówimy o cenach średnich, nie o pojedynczych, osobno rozpatrywanych obiektach) stacje na Dolnym Śląsku, najdroższą - w województwie opolskim. Olej napędowy najlepiej tankować w województwie śląskim, zaś najwięcej zapłacimy za to paliwo - w opolskim. Autogaz najniższej wyceniany jest przeciętnie w województwach świętokrzyskim i lubelskim, najwyżej - w tym przypadku nie w opolskim, tylko w zachodniopomorskim.

W ostatnim czasie cena baryłki ropy naftowej na giełdach światowych przekroczyła poziom 80 USD, przez długi czas dla niej nieosiągalny. W ślad za ropą ruszyły w górę wyznacznikowe notowania cen paliw gotowych w Europie Zachodniej, a polskie spółki paliwowe, dostosowując swoje notowania do trendów międzynarodowych, też podnosiły ceny. Nałożyły się na to pewne zakłócenia podażowe w segmencie olejów w Polsce, występujące często właśnie wczesną jesienią, które też znalazły odzwierciedlenie w cenach. Nie ma mowy jednak o problemach z zaopatrzeniem, kierowcy nie powinni takowych w ogóle odczuć. Muszą jednak szykować się na nieco wyższe rachunki za tankowanie wszystkich typów paliw w połowie października.