- Polska osiągnęła największy spadek liczby ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych w UE, wynoszący 35 proc. w latach 2019-2025
- Polska zredukowała liczbę ofiar śmiertelnych na drogach o 67 proc. od 2004 r., ale wciąż dąży do celu UE, jakim jest dalsza redukcja do 2030 r.
- Jedną z największych przyczyn tych pozytywnych zmian jest zaostrzenie prawa drogowego i duża poprawa infrastruktury drogowej. Od 2019 r. oddano do użytku ok. 1700 km dróg ekspresowych i autostrad
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Każdy, kto porusza się po polskich drogach, na pewno zauważył, że z roku na rok jeździ się po nich coraz lepiej. Od kilku lat dochodzą nas informacje o tym, że w Polsce liczba wypadków śmiertelnych jest coraz mniejsza, kierowcy jeżdżą bezpieczniej, a infrastruktura drogowa poprawia się w tempie ekspresowym. Teraz mamy jeszcze potwierdzenie z Unii Europejskiej — w Polsce liczba ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych w okresie od 2019 do 2025 r. spadła aż o 35 proc. Nie ma lepszego wyniku w UE.
Poznaj kontekst z AI
- Przeczytaj także: Nowe przepisy dla kierowców w UE. Te zmiany obejmą również Polskę
Jakie są statystyki ofiar śmiertelnych na drogach w UE?
Tuż za nami plasuje się Litwa i Słowenia z wynikiem 33 proc., a dalej spadek ofiar śmiertelnych już nie przekracza 30 proc. Po drugiej stronie są z kolei Estonia ze wzrostem wynoszącym aż 33 proc. i Irlandia, gdzie śmiertelnych ofiar przybyło o 22 proc. Ze wzrostem jest jeszcze Hiszpania. Tam według statystyk w okresie od 2019 do 2025 r. ofiar przybyło o 2 proc. Z kolei w całej UE liczba ofiar śmiertelnych w 2024 r. spadła o 2 proc. w porównaniu do roku 2023.
Czy w Polsce jest mniej wypadków?
I choć jest to powód do świętowania, to całej wspólnocie daleko jeszcze do celu, którym jest obniżenie liczby śmierci na drogach o 50 proc. do 2030 r. i redukcja do zera do roku 2050. Jak widać, Polska jest aktualnie najbliżej tego pierwszego celu. Co więcej, od kiedy Polska jest w UE, tj. od 2004 r. udało nam się zredukować liczbę ofiar śmiertelnych na drogach aż o 67 proc., co jest ogromnym postępem i pokazuje, jak niebezpieczne były kiedyś drogi i jak wiele się w tej materii zmieniło.
- Przeczytaj także: Dodatkowe zielone światło na aucie może stać się obowiązkowe. UE jest zainteresowana
Jakie przepisy drogowe zmieniły się w Polsce?
I tylko w ostatnich latach zmian na drogach, prowadzących do poprawy bezpieczeństwa było mnóstwo. W okresie, który wzięła pod uwagę Komisja Europejska, w Polsce doszło do zmiany przepisów w pierwszeństwie pieszych, które dały im pierwszeństwo nie tylko na przejściu, ale również każdemu wchodzącemu na nie. Mimo początkowych obaw, że spowoduje to wzrost wypadków na "zebrach", kierowcy szybko przywykli do tego przepisu, a dziś samochody dużo częściej zatrzymują się, by przepuścić pieszego, niż kiedyś.
Jednak prawdopodobnie najważniejsza zmiana, która wpłynęła na spadek śmierci na drodze, weszła w życie w 2022 r., kiedy to byliśmy świadkami nowelizacji taryfikatora. Wówczas znacząco podniesiono wysokość grzywien, zwłaszcza za przekroczenie prędkości oraz jazdę pod wpływem alkoholu. Wprowadzono recydywę, czyli podwójne mandaty za ponowne poważne wykroczenie w określonym czasie (np. przekroczenie prędkości o ponad 50 km na godz.). Nie bez znaczenia jest także prawo, nakazujące zabieranie prawa jazdy na 3 miesiące za przekroczenie prędkości o 50 km na godz. w terenie zabudowanym.
Ile nowych dróg ekspresowych i autostrad przybyło w Polsce?
Ponadto od 2019 r. udało się oddać do użytku ok. 1700 km dróg ekspresowych i autostrad, które nie tylko pozwoliły na szybsze przemierzanie kraju, ale również statystycznie są najbezpieczniejszymi rodzajami dróg. Do tego przybyło i zmodernizowano w sumie ponad 100 różnego rodzaju systemów kontrolowania kierowców jak OPP, fotoradary i systemy Red Light.
- Przeczytaj także: Nowe odcinkowe pomiary prędkości na polskich drogach. Od czerwca dojdą aż 43 lokalizacje
Jakie są statystyki wypadków w Polsce?
Mimo wszystko dalej jest co poprawiać, bowiem liczba osób śmiertelnych na milion mieszkańców w Polsce (52 w 2024 r.) dalej jest powyżej średniej w UE (45 w 2023 r.). Do tego w 2024 r. mieliśmy o 2,8 proc. więcej wypadków drogowych, niż w 2023 r., a liczba zabitych wzrosła o trzy osoby.
Nie wiadomo jeszcze, jakimi liczbami skończy się 2025 r. jednak na szczęście aktualnie zarówno pierwsze półrocze 2025 r., jak i wakacje zakończyły się mniejszą liczbą wypadków, niż w analogicznych okresach 2024 r., dlatego jest duża szansa, że znów będziemy mogli pochwalić się spadkiem wypadków i ofiar śmiertelnych na polskich drogach.