Auto Świat Wiadomości Aktualności Kosztowne oszczędzanie

Nie jest to być może masowy sukces w ogólnej sprzedaży tego koncernu, ale na pewno ważny czynnik w osiągnięciu celu, który postawili sobie wszyscy europejscy producenci: do 2008 r. obniżyć średnie zużycie wytwarzanych przez koncern modeli do 6,0 l/100 km. Dlatego 3-litrowe Lupo nie pozostanie długo samotne, europejski klient będzie mógł wkrótce wybierać pomiędzy różnymi metodami oszczędzania.

W Niemczech do sprzedaży wchodzi Smart CDI, który pod względem konstrukcyjnym prawie wszystkim różni się od konkurencji. Najmniejsze autko w koncernie Daimler-Chrysler ma dwa fotele i trzycylindrowy silnik umieszczony z tyłu. Jest to najmniejszy diesel z bezpośrednim wtryskiem paliwa Common Rail na świecie, maleńka maszyna high-tech o pojemności skokowej 0,8 l i mocy 41 KM. Nikt nie oszczędza bardziej radykalnie - producent podaje zużycie oleju napędowego wysokości 3,4 l/100 km. W Niemczech Smart CDI kosztuje 18 980 marek.

Prawdziwe "auto trzylitrowe" to według standardów Volkswagena takie, które pali poniżej 3 l/100 km. Takie jak Seat Arosa 3L. Skąd Hiszpanie mają tak oszczędny silnik? To proste. Arosa bazuje na tych samych rozwiązaniach technicznych co Lupo. Od stycznia mała "hiszpanka" wytwarzana jest w Wolfsburgu z innym "nosem" i podąża oszczędnościowym szlakiem Volkswagena. A to oznacza, że dzięki zaawansowanej technologii i zastosowaniu do produkcji lekkiego aluminium (np. drzwi) czteroosobowe autko zostało odchudzone do 860 kg, co ułatwiło obniżenie średniego zużycia paliwa przez trzycylindrowe TDI do poziomu poniżej 3 l. Cena na rynku niemieckim wynosi 26 400 DEM i jest o 500 marek niższa niż Lupo 3L.

Jeszcze droższe będzie Audi A2 1.2 TDI. Tak nazywa się "trzylitrowa" wersja nowego "malucha" Audi. W podstawowym wydaniu A2 zadebiutuje na rynku latem, wariant TDI spodziewany jest jesienią. Napędzany będzie zresztą tym samym silnikiem co Lupo i Arosa. Recepta na oszczędność w stylu Audi brzmi: tylko aluminium. 3,82-metrowe autko będzie pierwszym wielkoseryjnym modelem wykonanym w całości z aluminium. A2 będzie także pierwszym modelem czterodrzwiowym pośród aut "trzylitrowych". Jego masa wyniesie 825 kg. Użycie do produkcji dużych ilości aluminium bardzo podnosi cenę. Niemcy spodziewają się jej u siebie na poziomie ok. 37 tysięcy marek.

Alternatywą dla niemieckich samochodów "trzylitrowych" z silnikami dieslowskimi są pojazdy hybrydowe - napędzane kombinacją silnika spalinowego i elektrycznego. Na takie rozwiązanie stawiają Japończycy i Włosi, którzy zamierzają swoje hybrydy wprowadzić w tym roku na europejskie rynki. Ale i tego typu samochody będą przy zakupie bardzo drogie.

Toyota Prius i Fiat Multipla Ibrida kosztować mają w Niemczech ok. 40 tys. marek, Honda Insight - 35 tysięcy. Kto może i zechce zapłacić tak wysoką cenę? U nas nawet nikt nie mówi o wprowadzeniu takich aut do sprzedaży, ale i na Zachodzie - jak dowodzi przykład Lupo 3L - pozostaną one jeszcze przez długi czas egzotyką. Chyba że ceny paliwa będą rosły jeszcze bardziej drastycznie niż dotychczas.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków