- Popyt na nowe auta w Niemczech spada — w przeciwieństwie do Polski
- Ich ceny rosną w szybszym tempie niż zarobki naszych zachodnich sąsiadów
- Coraz większą popularnością cieszą się tam młode samochody używane
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Na niemieckim rynku nowych aut panuje zastój. Według danych ACEA (European Automobile Manufacturers’ Association; Stowarzyszenie Europejskich Producentów Samochodów) od stycznia do września 2025 r. zarejestrowano tam 2 mln 110 tys. 348 nowych aut. To wciąż najlepszy wynik wśród państw europejskich — 2. miejsce zajmuje Francja z 1 mln 186 tys. 784 pojazdów (dla porównania: w Polsce 427 tys. 908 sztuk). Niemniej popyt w Niemczech nieznacznie spada: o 0,3 proc. w porównaniu z pierwszymi dziewięcioma miesiącami 2024 r. (Polska zanotowała w tym czasie wzrost o 7,3 proc.). Dane Bloomberga malują jeszcze bardziej szary obraz.
Poznaj kontekst z AI
Przeczytaj także: Sprawdziłem, jak podrożały nowe auta w Polsce. Żałuję, że zajrzałem do cennika z 2017 r. Podwyżki Dacii to gorzki żart
Jak drożeją nowe auta w Niemczech?
Bloomberg rozmawiał z Kerstin Feix, dyrektor firmy Auto Feix, która sprzedaje samochody od blisko 100 lat. Siedzibą spółki jest Bochum — przemysłowe, przeszło 360-tysięczne miasto położone na zachodzie Niemiec w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia.
Przeczytaj także: Nie mam wątpliwości. To najlepsze nowe SUV-y do 150 tys. zł, którymi jeździłem. Większość jest w promocji
"Klienci po prostu mają mniej pieniędzy — mówi w rozmowie z Bloombergiem Kerstin Feix. — Cena jest najważniejsza. Wielu z nich nie może sobie już pozwolić na nowy samochód".
Z danych Bloomberga, Destatis oraz Deutsche Automobil Treuhand wynika, że na nowy samochód Niemiec musi teraz pracować 43 tygodnie — tymczasem 30 lat temu, w 1995 r., do zakupu nowego auta wystarczył zarobek z 32 tygodni (wzięto pod uwagę średnią cenę nowego pojazdu i średnią wysokość zarobków). Alternatywą dla nowych samochodów stają się więc używane. Tyle że — jak można się domyślić — one też drożeją.
Jak drożeją auta używane w Niemczech?
Z tych samym wyliczeń wynika, że o ile w 1995 r. na używany samochód w Niemczech wystarczyły średnie zarobki z 15 tygodni, o tyle teraz to już 18 tygodni. Jednocześnie w ciągu ostatnich 10 lat średnia cena auta z drugiej ręki wzrosła w Niemczech o blisko 90 proc.
Przeczytaj także: Niemieckie samochody nie tylko z Niemiec. Zaskakujące, gdzie je produkują
Kerstin Feix dodaje iż, "ludzie są bardzo świadomi tego, że nie mogą sobie pozwolić na to, co wcześniej".
Zmiany jak na dłoni widać w firmie Auto Feix. Spółka zwiększyła liczbę stanowisk warsztatowych, ponieważ klienci dłużej niż wcześniej eksploatują swoje samochody. Jednocześnie Auto Feix mocno rozwinęło sprzedaż niespełna rocznych używanych aut, kupowanych właśnie przez tych, których nie stać już na nowe pojazdy.
Dlaczego nowe auta drożeją?
To efekt dwóch kluczowych czynników. Pierwszym jest inflacja. Drugi to rosnące koszty produkcji, wynikające z drożejących surowców, wyższych kosztów pracy, okresowych problemów z dostępnością niektórych podzespołów (wszyscy dobrze pamiętamy zachwianie dostaw półprzewodników) oraz z coraz ostrzejszych norm emisji i bezpieczeństwa.