- Aż cztery SUV-y są obecnie w promocji
- Tu nie ma elektryków. Zestawienie składa się z pięciu spalinowych aut i jednego hybrydowego
- Brałem pod uwagę wyłącznie SUV-y z rocznika 2025
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Smutno to zabrzmi, ale nawet ze 100 tys. zł nie masz za dużego wyboru. Przy 150 tys. zł otwierają się jednak nowe możliwości. W tym takie z prestiżowym logo, z niemieckiej fabryki lub z 4,7-metrowym nadwoziem.
Przeczytaj także: Prawda o chińskich autach jest bolesna. Kto kupił, ten za trzy lata się dowie. Zaboli
Moje zestawienie rządziło się kilkoma zasadami. Znalazły się w nim wyłącznie SUV-y spalinowe i hybrydowe wyprodukowane w 2025 r. Bazowałem na oficjalnych ogólnopolskich cennikach — nie brałem pod uwagę jednostkowych ofert u konkretnych dealerów. Ceny zbierałem 6 listopada 2025 r. SUV-y pojawiają się w kolejności alfabetycznej. Zdjęcia nie zawsze przedstawiają opisywaną wersję. Zresztą design nie miał dla mnie znaczenia. Samochód mógł być brzydki jak listopad w Polsce, ale jeśli ujął mnie przestronnością, jakością czy wrażeniami z jazdy, to i tak trafił do szóstki faworytów. Zresztą brzydali tutaj zwyczajnie nie ma. Sam zobaczysz.
Jaki nowy mały SUV premium do 150 tys. zł?
Otwierasz drzwi Alfy Romeo Junior i "serce roście", jak to ujął mistrz Kochanowski. Nie tylko dlatego, że czujesz ducha tej włoskiej marki, ale głównie z powodu tabliczki z napisem "Made in Poland". Produkowany w Tychach miejski SUV premium robi znakomite wrażenie precyzją montażu wnętrza.
Przeczytaj także: Najlepsze nowe auta do 200 tys. zł, jakimi jeździłem. Za taką kwotę masz już 5-metrową Toyotę lub najnowszego SUV-a Audi
Samo wnętrze nie jest przesadnie przestronne — przy 188 cm wzrostu mam z tyłu jedynie wystarczającą przestrzeń na nogi — ale przecież mówimy o aucie mierzącym jedynie 417,3 cm długości. A jak na takie wymiary, bagażnik Alfy Romeo Junior jest naprawdę spory (415 l). No i zamiast błądzić po menu ekranowym, temperaturę oraz siłę nawiewu klimatyzacji reguluje się wygodnymi przełącznikami.
Za 133 tys. 800 zł (plus 500 zł opłaty transportowej i za przygotowanie samochodu) dostajesz Alfę Romeo Junior w wersji z benzynowym silnikiem 1.2 o mocy 136 KM, ale już z automatyczną skrzynią biegów. Dynamika tej 3-cylindrowej turbodoładowanej jednostki nie rzuca kierowcy po fotelu, ale jest satysfakcjonująca (od 0 do 100 km na godz. w 8,9 s). Jeszcze bardziej cieszy zużycie paliwa: podczas 25-kilometrowej jazdy Południową Obwodnicą Warszawy i bardzo zapchaną drogą wojewódzką Alfa Romeo Junior w trybie Advanced Efficiency zużyła mi zaledwie 4,3 l/100 km.
Na dodatek SUV premium z Tychów jest fajnie wyciszony i ma skuteczne, choć dość twarde zawieszenie.
Jaki nowy kompaktowy crossover do 150 tys. zł?
Ze swoim 152,8 cm Cupra Formentor jest zbyt wysoka, żeby nazywać ją hatchbackiem. Jednocześnie do klasycznego SUV-a nieco centymetrów jej brakuje. Tym samym to idealny przykład crossovera. I najlepszy nowy crossover na polskim rynku do 150 tys. zł., jakim jeździłem.
Mierząca 445,1 cm długości Cupra Formentor zaskakuje ponadprzeciętną przestronnością. Ma wygodne fotele, solidnie wykonane wnętrze i tak umieszczony centralny ekran, że sam "wpada" pod palce. Tutaj nawet obsługa klimatyzacji na wyświetlaczu i regulacja jej temperatury sensorami nie jest tak irytująca jak gdzie indziej. 450-litrowy bagażnik hiszpańskiego crossovera okazuje się foremny i szeroki.
Przeczytaj także: Najlepsze nowe auta do 100 tys. zł, jakimi jeździłem. Większość jest teraz w promocji
Cupra Formentor jest teraz w promocji. Ceny startują od 131 tys. 400 zł, ale już za 146 tys. 800 zł masz świetną wersję z benzynowym silnikiem 1.5 eTSI (150 KM) i automatyczną skrzynią biegów. To dynamiczne i dobrze wyciszone auto z przyjemnie precyzyjnym układem kierowniczym i doskonale tłumiącym nierówności (choć nieco twardym) zawieszeniem.
Jaki nowy hybrydowy SUV do 150 tys. zł?
Najlepszym nowym SUV-em z dwoma silnikami do 150 tys. zł, jakim jeździłem, jest Kia Niro. Obecnie w promocji. Nawet w dwóch promocjach.
Kia Niro z roku modelowego 2025 kosztuje obecnie od 129 tys. 400 zł. Auto o rok modelowy "młodsze" startuje od 133 tys. 900 zł. Oba wyprodukowano przy tym w 2025 r.
Obie wersje mają napęd hybrydowy z silnikami benzynowym i elektrycznym oraz z automatyczną skrzynią biegów. Model roku 2025 jest jednak o 7 KM słabszy (129 KM vs 136 KM).
Mierząca 442 cm długości Kia Niro — niezależnie od roku modelowego — ujmuje ponadprzeciętną przestronnością, sporym bagażnikiem (451 l), wysoką jakością i świetnie wyciszonym wnętrzem. Zawieszenie bardzo fajnie tłumi nierówności, a napęd okazuje się wystarczająco dynamiczny.
Jaki nowy SUV klasy średniej do 150 tys. zł?
Paradoks. Największy SUV w zestawieniu jest tym najtańszym. "Pewnie to chiński producent" pomyślisz. No chiński, chiński.
MG HS oczarowuje przede wszystkim komfortem. Miejsca jest mnóstwo, wnętrze cichutkie, a zawieszenie rewelacyjnie tłumi nierówności. Wrażenie robi również wysoka jakość wykonania. Gdyby jeszcze temperaturę, siłę i kierunek nawiewu klimatyzacji można było regulować pokrętłami, przyciskami lub przełącznikami, a nie męczyć się z ekranem dotykowym...
Kolejnym plusem mierzącego 465,5 cm długości MG HS jest spory bagażnik (507-1484 l) z nisko biegnącą krawędzią załadunku.
MG HS polecam w wersji z benzynowym silnikiem 1.5 i z automatyczną skrzynią biegów. Całość kosztuje w promocji od 116 tys. 900 zł. W 170-konnej jednostce nie doszukałem się ognistego temperamentu, ale dynamika i tak jest zadowalająca. No i to zużycie paliwa: 26 km jazdy Południową Obwodnicą Warszawy i bardzo uczęszczaną drogą wojewódzką skończyło się wynikiem 5,2 l/100 km.
Jaki nowy kompaktowy SUV premium do 150 tys. zł?
150 tys. zł wystarczy także na MINI — i to najdłuższe w historii. Na dodatek pierwsze produkowane w Niemczech i z designem, nad którym pieczę trzymał Polak Tomasz Sycha.
MINI Countryman w wersji z benzynowym silnikiem 1.5 (156 KM) i z automatyczną skrzynią biegów kosztuje od 148 tys. 800 zł. Ze wszystkich aut w zestawieniu to właśnie ten SUV daje najwięcej przyjemności z jazdy — dzięki precyzyjnemu układowi kierowniczemu, całkiem dynamicznym trzem cylindrom (0-100 km na godz. w 8,3 s) oraz dość twardemu zawieszeniu.
Kolejne zalety mierzącego 444,4 cm długości MINI Countrymana to fenomenalna ilość miejsca na nogi, wygodne fotele i solidna jakość wykonania. Niestety, od kluczowych funkcji klimatyzacji jest ekran dotykowy. Bagażnik tego SUV-a premium ma pojemność od 460 do 1450 l.
Jaki nowy kompaktowy SUV do 150 tys. zł?
Nissan Qashqai nie ma już tak mocnej pozycji na rynku, jak kilkanaście lat temu, ale to naprawdę świetny SUV. Na dodatek jest w promocji.
Qashqai jest jednym z tych nielicznych samochodów, w którym wszystko jest bardzo OK — od przestronności, przez jakość wykonania po prostotę obsługi (klimatyzacja jest na przyciski i pokrętła). Od dynamiki przez wyciszenie wnętrza po pojemność bagażnika (504 l). Z jazdy Nissanem Qashqaiem najbardziej zapamiętałem jednak wysoki komfort jazdy.
Mierzący 442,5 cm długości Nissan Qashqai zaczyna się obecnie od 129 tys. zł, ale z budżetem 150 tys. zł najlepszym pomysłem wydaje się wersja za 143 tys. 300 zł: z benzynowym silnikiem 1.33 (158 KM) i z automatyczną skrzynią biegów. Przyjemnej jazdy!