REKLAMA

Compact zyskał najwyższą pozycję w zdobywaniu dla marki nowych klientów spośród wszystkich modeli BMW. Nic dziwnego - oferował najtańszy sposób wejścia w posiadanie upragnionego "bawarczyka", a np. dynamiczny 323ti stał się rzeczywiście odpowiednikiem M3 dla właścicieli cieńszego portfela.Następca dostał w spadku trudne zadanie: miał być jeszcze lepiej skrojony na potrzeby szerokiej grupy odbiorców - od młodych do starych, od spokojnych do nastawionych sportowo. Poza tym musiał pozostawić pole dla przyszłych mniejszych modeli: wtedy kompaktowych Roverów, teraz - małego BMW (seria 1?) z napędem na przednią oś.Dlatego druga generacja compacta urosła: 5 cm wzdłuż i wszerz, rozstaw osi - do 2725 mm, wysokość do 1408 mm. Teraz nawet postawniejsi użytkownicy nie powinni cierpieć z powodu ciasnoty, a z tyłu podróżuje się wygodniej niż w klasycznym aucie kompaktowym. Zasiadanie w drugim rzędzie inżynierowie ułatwili instalując dalej do przodu odchylane oparcia foteli. Jednak, mimo zaopatrzenia auta w dojazdówkę, bagażnik mieści tylko 310 l, demonstrując granice przestronności dla tylnonapędowych samochodów tej klasy.Stylistycznie nowy compact bardziej różni się od bazowej limuzyny niż dotychczas. Ten trend widoczny jest także w przypadku konkurencyjnego Sportcoupé Mercedesa. BMW nie klasyfikuje swojego modelu jako coupé, lecz jako zwykły hatchback. A jednak podwójne "oczy", niespotykane w aktualnej palecie modeli z Monachium, spoglądają - w odróżnieniu od raczej eleganckiego Mercedesa - tak agresywnie na otaczający je świat, że nikt nie wątpi w sportowe inklinacje właściciela. Boczna linia nie uległa na pierwszy rzut oka większej zmianie. Co innego tył - tu różnice są bardzo widoczne. Duże światła wywołują skojarzenia z Lexusem IS 200.Wnętrze odpowiada limuzynie. Tu panuje funkcjonalność i chłodna powściągliwość stylu. Każdy powinien jednak znaleźć coś dla siebie: do wyboru są liczne warianty wnętrza w 18 kolorach, 14 odmianach tapicerki, trzech rodzajach wykończenia deski rozdzielczej i czterech wersjach "Young Line". W wyposażeniu płatnym ekstra znalazło się 70 elementów, np. reflektory biksenonowe, sterowanie głosem, kontrola ciśnienia opon i czujnik deszczu. Dużo uwagi poświęcono pakietowi porządkującemu bagażnik, w skład którego wchodzi specjalny schowek na zakupy i uchwyty na torby z zakupami. Bogate ma być jednak już wyposażenie seryjne, z układem kontroli trakcji DSC i sześcioma airbagami, których szybkość otwierania zależna jest od siły zderzenia. W przypadku kolizji światła awaryjne włączą się same.Compact ma zmienione (bardziej sportowe) w stosunku do limuzyny zestrojenie zawieszenia i precyzyjniejszy układ kierowniczy. Dzięki temu auto prowadzi się tak zwinnie i aktywnie, jak to jest możliwe tylko w przypadku napędu na tylne koła. Nawet na ostro branych zakrętach compact pozostaje stabilny, zapewniając - mimo usztywnionego resorowania - zaskakująco wysoki komfort jazdy. Najważniejsza techniczna nowość na koniec: w compakcie debiutuje nowa generacja czterocylindrowych silników BMW. Zastosowana w jednostce napędowej 316ti nowoczesna technika Valvetronic, w której zmienny skok zaworów dolotowych zastępuje pracę przepustnicy, zapewnić ma mniejsze o co najmniej 10 proc. zużycie paliwa. Dla kogo cztery cylindry to za mało, będzie mógł wybrać wersję 325ti z rzędowym silnikiem sześciocylindrowym.Oba modele "trójki" compact spodziewane są na naszym rynku jesienią.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: