Logo
WiadomościAktualnościKto późno przychodzi...

Kto późno przychodzi...

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard

Na późny start można też patrzeć z innej strony - firma powinna np. wyeliminować błędy swoich poprzedników.

Kto późno przychodzi...
Zobacz galerię (4)
Auto Świat
Kto późno przychodzi...

Gdy kilka lat temu opracowywano koncepcję nowego Colta, nikt nie brał pod uwagę otwartej wersji. Inżynierowie zaprojektowali jedynie 3- i 5-drzwiowego hatchbacka. Dopiero po bardzo dobrym przyjęciu koncepcyjnego CZ2 podczas salonu w Genewie w 2003 roku zapadła decyzja o budowaniu takiego samochodu. Na rynku auto ma się pojawić dokładnie za rok i - jak zapowiada Mitsubishi - nowy Colt kabriolet ma być samochodem o większej wartości użytkowej niż konkurenci. Oczywiście Japończycy mają na myśli Peugeota 206 CC. Według nich małemu "francuzowi" brakuje czegoś bardzo ważnego - wystarczającej przestrzeni bagażowej po złożeniu dachu do kufra. Więcej miejsca na bagażeZ tego właśnie powodu Mitsubishi od samego początku opracowywania Colta obrało koncepcję nadwozia 2+2, dobrze wiedząc o tym, że z tyłu nikt nie będzie siedział, za to kanapę można doskonale wykorzystywać do przewożenia np. sportowych toreb. A więc delektować się wiatrem we włosach będą się mogły tylko dwie osoby. O tym, jakie wrażenia je czekają, mieliśmy okazję przekonać się, podróżując samochodem na razie jeszcze prototypowym, ale w 95 proc. zgodnym z wersją produkcyjną. Japończyk z włoskiej ziemiPlatforma podwoziowa pochodzi od 5-drzwiowego Colta, który przy takim samym rozstawie osi co 3d ma o 6 cm większy zwis z tyłu - ważne przy dachu chowanym w bagażniku. Przednia szyba jest bardziej płaska. Z jednej strony zapewnia to mniej zawirowań powietrza we wnętrzu, z drugiej bardziej sztywną konstrukcję po zamknięciu dachu. Pod względem silników paleta ma zawierać te same jednostki co przy hatchbackach, łącznie ze 150-konnym doładowanym motorem z CZT, ale bez turbodiesla. Produkcja pojazdu nie będzie się odbywała jak w przypadku wersji 3- i 5d w holenderskiej fabryce, lecz we Włoszech u znanego stylisty Pininfariny (który zaprojektował dla Mitsubishi system otwierania dachu). W pozycji zamkniętej kufer pomięści 400 l (80 l więcej niż w 206 CC). Po złożeniu hardtopu pozostaje 140 l. W kwestii ceny Japończycy na razie milczą. Podejrzewamy jednak, że będzie ona porównywalna z kosztem Peugeota 206 CC (od ok. 70 tys. zł).

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard
Powiązane tematy: