Logo
WiadomościAktualnościKupić sobie prototyp? Kurcze, czemu nie!

Kupić sobie prototyp? Kurcze, czemu nie!

Autor Filip Otto
Filip Otto

Lincoln sprzedaje swoje prototypy. Nie można nimi jeździć po ulicy, ale można postawić w ogrodzie i cieszyć nimi oko. Zainteresowani?

Kupić sobie prototyp? Kurcze, czemu nie!
Zobacz galerię (25)
Auto Świat
Kupić sobie prototyp? Kurcze, czemu nie!

Na sprzedaż idzie Mark X Concept – absolutnie zniewalający samochód. Wielki, sybarycki, hedonistyczny, wyluzowany. Jest po prostu zabójczo piękny. Ma silnik V8 o mocy 280 KM i jest zdolny do jazdy, ale nie jest przystosowany do ruchu po zwykłych drogach. Szkoda! Szacunkowa cena, jaką auto osiągnie na licytacji, to około 250 tys. dolarów.

Dwa i pół razy tańszy ma być model MK9 Concept – atrakcyjne coupé z silnikiem V8. Niby wygląda tak samo jak Mark X, ale jakoś mnie nie pociąga. Nie zbudowałbym sobie w ogrodzie piedestału i bym go tam na nim nie postawił, tak jak planuję to zrobić z modelem Mark X…

Za 60 tys. dolarów Lincoln planuje pozbyć się modelu Aviator. To zgrabny i niewielki (jak na amerykańskie standardy) crossover. Tego modelu jednak nie polecam, bo jego seryjna wersja wygląda tak samo jak prototyp i jest o 15 tys. dolarów tańsza. No i można nią pojechać do McDonalda.

Za 60 tys. dolarów ma być także sprzedany koncepcyjny MKS, ale znowu kupno go jest bezsensem, bo wersja seryjna jest o 1/3 tańsza i nadaje się na cruisingu po highwayach. I wygląda właściwie identycznie z anonsującym go prototypem.

Jedynym autem, które w tym towarzystwie nie potrafi jeździć, jest Navicross. To limuzyna zbudowana na podwoziu terenówki lub terenówka z nadwoziem limuzyny, zależy, jak na nią patrzeć. Auto nie ma silnika, ale ma fajny pomysł na siebie – nikt przecież jeszcze nie zaoferował hybrydy limuzyny i terenówki, czyż nie? Cena – 60 tys. dolarów. Dużo jak na auto bez silnika.

Autor Filip Otto
Filip Otto
Powiązane tematy: