To niesamowite! - mówił Sebastien na mecie końcowego odcinka Anadiou Dam 2. - Pamiętam, jak biłem rekord 26 zwycięstw, należący do Carlosa. Teraz 50 to duża, ładna liczba! Jestem naprawdę szczęśliwy z naszych osiągnięć, ale to jeszcze nie koniec. Nie mam zamiaru kończyć kariery. Następne zwycięstwo będzie bardzo ważne dla Daniela, bo on pije dużo Pastis 51!

Po ostatnim oesie Mikko Hirvonen napisał "50" na zabłoconym boku C4-ki Loeba. - Myślę, że przegraliśmy to w piątek. Gdyby było sucho, może mielibyśmy szanse, a tak jest, jak jest. W Portugalii pojedziemy zdecydowanie szybciej i mam nadzieję, że czeka nas ciekawa walka.

Petter Solberg i Phil Mills świętowali podium na dachu Xsary. - Jechałem bardzo ostrożnie - przyznał Petter. - Co mogę powiedzieć? Byłem taki szczęśliwy wygrywając oes w Norwegii, ale to jest zdumiewające! Posiadam jedenastu ludzi w zespole. Chłopcy pracowali bardzo ciężko. Od niedzieli do wtorku mechanicy mieli 48 godzin na przygotowanie samochodu. To dobry samochód, chociaż stary. Powinniśmy być dumni, że Xsara jest na podium.

- Przegrałem podium na poprzednim oesie - mówił Dani Sordo. - W połowie odcinka traciliśmy 15 sekund. On jechał coraz szybciej i postanowiłem zwolnić. Mamy czwarte miejsce, punkty w mistrzostwach kierowców i producentów. Sebastien jest niesamowity, wygrywa przez cały czas, ale jestem też zadowolony z powodu sukcesu Citroena.

Sebastien Ogier wypadł z drogi na nawrocie, 200 metrów przed metą Anadiou Dam 2, prezentując piąte miejsce w rajdzie Matthew Wilsonowi, najszybszemu na oesie ex aequo z Jari-Mattim Latvalą. - Nie mogłem pojechać szybciej - uznał Matthew. - Na poprzednim odcinku zgasiłem silnik i straciliśmy 10-12 sekund, więc plan zakładał atak. Na niego trochę podziałało ciśnienie. To była ciekawa walka. Mam nadzieję, że Jari nie pojedzie szybko i wygramy pierwszy normalny oes.

Na niefarcie kolegi z juniorskiego zespołu Citroena skorzystał Conrad Rautenbach, awansując do szóstki. - To wariactwo! Rano odpadł Nowikow, a teraz Ogier. Mamy za sobą trudny weekend. Dla juniorów Citroena było szczególnie ciężko. Rajd zakończył się pechowo dla teamu, ale co możemy zrobić?

W come backu zespołu Munchi's, dwa punkty przypadły Federico Villagrze. - Jestem bardzo szczęśliwy - usłyszano od El Coyote. - To był dla nas bardzo trudny rajd. Warunki pogodowe nie należały do łatwych. Cieszymy się z mety i punktów w klasyfikacji kierowcówi producentów.

Punktowaną ósemkę uzupełnił Khalid al-Qassimi, mający za sobą w wynkach czołówkę PCWRC. - Jest naprawdę dobrze. Mógłbym mocniej cisnąć, ale od dwóch dni mamy kłopoty z ręcznym hamulcem. Dzięki Bogu, ukończyliśmy rajd i zdobyliśmy punkty.

J-WRC

Martin Prokop przegrał Anadiou Dam 2 o 17,3 sekundy z Michałem Kościuszką, ale dowiózł zwycięstwo w klasyfikacji JWRC do mety Cyprus Rally. - Start w tym rajdzie stanowił dla nas duże ryzyko - powiedział Martin. - W piątek uzyskiwaliśmy bardzo fajne czasy i wypracowaliśmy dużą przewagę, a potem kontrolowałem sytuację do końca rajdu. Nie mieliśmy większych problemów z samochodem, tylko drobiazgi. W sobotę przed południem Michał cisnął jak diabli. Następne dwa rajdy pojedziemy w Mitsubishi, więc dobrze, że mamy dużo punktów w JWRC.

- Z pewnością jest to dla nas udany początek mistrzostw, to było dobre przetarcie przed kolejnymi startami - mówi Michał Kościuszko, drugi w rundzie mistrzostw świata juniorów. - Pozostaje oczywiście niedosyt, bo pierwszego dnia rajdu, na afaltowej trasie mieliśmy pecha i straciliśmy sporo czasu. W sobotę i niedzielę, na szutrowych odcinkach pojechaliśmy dużo szybciej i dzięki temu wygraliśmy siedem z czternastu oesów cypryjskiej imprezy.

W zdalnym serwisie udało się częściowo naprawić awarię wspomagania, ale na ostatnim odcinku wspomaganie znów działało tylko połowicznie. Mimo tych kłopotów wygraliśmy dziś dwa z trzech oesów. Nasz plan na ten sezon to walka o tytuł mistrzowski w klasyfikacji juniorów. Będziemy ciężko pracować, żeby osiągnąć ten cel.

Aaron Burkart doprowadził bliźniaczego Swifta SSE na trzecim i ostatnim miejscu w JWRC. - Drugi raz startuję na Cyprze, przed trzema laty jechałem tu Lancerem - i tym razem na szczęście dotarliśmy do mety. Szkoda pierwszego dnia. Straciliśmy 14 minut i było po rajdzie. Potem jechałem już tylko defensywnie, starając się uniknąć błędów i osiągnąć metę.

Po dwóch rundach, w mistrzostwach świata juniorów prowadzi Prokop (18) przed Burkartem (16), Kościuszką (8), Bertolottim (6), Bonato (5), Abbringiem (4) i Griottim (3).