Jakie dokładnie? Elise o mocy 316 KM – to ten biały, najmniejszy i najbardziej kompaktowy. Żółty Elan ma 444 KM i silnik V6. Srebrny Elite ma serce V8 i 612 KM, a do tego składany metalowy dach. Kolejny biały model nazywa się Esprit i ma taki sam silnik jak wspomniany wcześniej model dla elity, ale jest bardziej charakterny, bardziej zadziorny, agresywniejszy.
Lotus zapewnia, że te cztery modele i piąty, czterodrzwiowy Eterne, pojawią się na rynku w przeciągu pięciu lat, co zapewni brytyjskiej firmie stałe miejsce na motoryzacyjnym panteonie wśród takich gwiazd jak Porsche, Ferrari i Lamborghini. Ambitne, ale czy możliwe?
Jakiekolwiek by to nie było, życzę Wam motoryzacyjnie wesołych świąt. I Lotusów pod choinką.