Drive, który trzyma w napięciu równie mocno jak Bullitt, ma już polską datę premiery - wejdzie do kin za dwa miesiące - 16 września. Niewątpliwie jest na co czekać, bo film zachwyca świetnym aktorstwem. Drivera, chłopaka, który wolność ma wpisaną w DNA,  nieustannie balansującego między rozsądkiem i brawurą, gra rewelacyjny Ryan Gosling (Blue Valentine, Fanatyk, Szkolny chwyt). A w dziewczynę, dla której straci głowę wcieliła się anielska Carey Mulligan (Była sobie dziewczyna, Nie opuszczaj mnie, Duma i uprzedzenie). Ich, pisane czystą adrenaliną "love story", rozpęta prawdziwe piekło.

Drive to film, który rozgrzeje publiczność nie tylko rykiem silników, ale przede wszystkim gorączką uczuć.

Kobiety kochają szybkich facetów

Mają w sobie to coś. Jak magnes przyciągają tajemniczym uśmiechem i obietnicą niebezpiecznej przygody. Dla kobiet najważniejszy jest jednak sposób, w jaki panują nad rozgrzaną maszyną...

Love story i ponad 600KM pod maską Foto: Onet
Love story i ponad 600KM pod maską

Nie od dziś wiadomo, że styl prowadzenia auta odzwierciedla temperament mężczyzny. "Po kilku ruchach za kierownicą mniej więcej jestem w stanie rozpoznać, kto ma jakie cechy charakteru , obserwuję w jaki sposób trzyma kierownicę, operuje pedałami gazu, hamulcem, sprzęgłem" - mówi pasjonat wyścigów, prezenter TVN Turbo, Adam Kornacki. Nie jest tajemnicą, że to, w jaki sposób mężczyzna prowadzi auto, działa na płeć przeciwną. "Myślę, że facet, który ogarnia samochód i umie nim powozić jest pociągający" - dodaje Kornacki.

Przeświadczenie, że mężczyźni, którzy lubią wysokie obroty mają w sobie wiele seksapilu towarzyszyło reżyserowi filmu Driver, Nicolasowi Windingowi Refnowi. "Seksualność, która tkwi w prędkości jest oszałamiająca" - przyznał w wywiadzie dla Guardiana. Jego film Drive, który wchodzi do kin 16 września, to ociekające adrenaliną love story. Główny bohater, Driver, w ciągu dnia pracuje jako kaskader na planach filmowych, a nocami podnajmuje się jako kierowca gangsterów. Największe ryzyko przyniesie mu jednak nie zabójcza prędkość, osiągana na torze wyścigowym albo wyludnionych ulicach Los Angeles, ale miłość. Zakocha się w obdarzonej anielską urodą Irene (Carey Mulligan). Ich love story rozpęta w jego życiu prawdziwe piekło. Driver ma w sobie wszystkie te cechy, które według Kornackiego cechują kierowców zawodowych, czyli "wytrwałość, podzielność uwagi, wielozadaniowość, umiejętność podejmowania ryzyka i tę delikatną szajbę, której nie może zabraknąć". Driver staje się tym samym ucieleśnieniem męskości - facetem, który potrafi wiele zaryzykować, by najważniejszej osobie zapewnić poczucie bezpieczeństwa. A jeśli dodamy do tego fakt, że wciela się w niego niezwykle przystojny Ryan Gosling (Kocha, lubi, szanuje, Blue Valentine, Szkolny chwyt), to w ostateczności mamy gwarancję, że filmowy Driver rozkocha widzów podwójnie.