Fin po drugim pit stopie znalazł się przed Hamiltonem, jednak ciemnoskóry Brytyjczyk po wspaniałym ataku na Variante del Rettifilio wyprzedził kierowcę Ferrari. Czwarta lokata we Włoszech przypadła Nickowi Heidfeldowi. Na początku z pewną stratą za swym partnerem z teamu BMW podążał Robert Kubica. Potem Polak po swym błędzie w boksach (źle najechał na stanowisko i jego pojazd spadł z podnośnika) i stracie kilkunastu sekund spadł na dalszą pozycję. W końcówce wyścigu udało mu się jednak odzyskać piąte miejsce.