Dla koncernu Daimler-Benz AG pracował on w latach 1939-1946, a dwa lata później, w sierpniu 1948 roku, podpisał z producentem nowa umowę.

Ten człowiek był pierwszym, który uświadomił, że energia kinetyczna musi być tak amortyzowana, by nie zagroziła podróżnym we wnętrzu pojazdu. Z tego względu logiczne było podzielenie karoserii na trzy części - przód z kabiną pasażerską, która spełniała rolę klatki bezpieczeństwa. Z przodu i z tyłu były miękkie strefy deformacyjne.

Terracruiser

Barényi swój projekt nowoczesnego bezpiecznego pojazdu nazwał Terracruiser. Miał to być trójbryłowy pojazd z silnikiem o pojemności skokowej 2-3 litrów, którego tył jednak jeszcze nie przypominał klasycznego sedana. Ważnym elementem było oddzielenie jego przedniej część od kabiny, która została zamontowana elastycznie i mogła pochłaniać drgania. Miejsce kierowcy było umieszczone centralnie, by w ten sposób uniknąć skutków bocznych zderzeń. Barényi zaprojektował też bezpieczną kolumnę koła kierownicy, wycieraczkę szyby czołowej oraz boczne wzmocnienia. To wszystko powstało na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku! Całość zamontowano do opływowego nadwozia, którego tylna część mogła przypominać jeden z modeli czeskiej Tatry. Projekt jednak pozostał jedynie na papierze, ale pomysły Węgra z czasem trafiły do produkcji.

Firma Daimler-Benz wynalazki Węgra 23. stycznia 1951 roku zgłosiła do urzędu patentowego. Zwrócono się o rejestrację m.in. pojęcia stref deformacji nadwozia. Po ponad pięciu latach okazało się, że ten patent, który urząd zarejestrował 28. Sierpnia 1952 roku (trwało to ponad 1,5 roku!) był podstawą rewolucji w przemyśle motoryzacyjnym, nazywany dzisiaj pasywnym bezpieczeństwem.

Skrzydlate krążowniki

Klatka bezpieczeństwa z wnętrzem zaprojektowanym tak, aby minimalizowała ryzyko zranienia pasażerów podczas wypadku, po raz pierwszy pojawiła się w modelach Mercedes-Benz 220, 220 S i 220 SE serii W111 z charakterystycznymi "płetwami". Zostały one po raz pierwszy zaprezentowane dziennikarzom 11. sierpnia 1959 roku. Częścią ich konstrukcji były także strefy deformacji przedniej i tylnej części nadwozia, dokładnie takie jakie zaprojektował Béla Barényi. Tym samym Mercedes-Benz W111 był pierwszym seryjnym samochodem na świecie posiadającym takie elementy.

Zmiany dotyczyły także innych rozwiązań technicznych. Układ kierowniczy został maksymalnie przesunięty do tyłu, a komora silnika została tak zmodernizowana, by mogła maksymalnie się deformować. Nowe wnętrze straciło elementy sterowania z ostrymi krawędziami, klamki drzwi schowano w ich wnętrzu, zmiany objęły też osłony słoneczne oraz mechanizm opuszczania szyb. Na środku koła kierownicy zastosowano miękkie materiały, które mają minimalizować ryzyko zranienia kierowcy. Przednie drzwi otrzymały przyciski blokujące. Jednak klasyka zapewniającą klatkę do przeżycia, uniemożliwiała jednocześnie wypadnięcie pasażerów w wnętrza pojazdu.

O punkt więcej

W 1961 w serii W111 pojawiły się seryjne uchwyty do zamontowania trzypunktowych pasów bezpieczeństwa, które jednak zaczęto montować rok później. Mercedes-Benz stosował od 1957 roku dwupunktowe pasy bezpieczeństwa, które się powszechnie nie przyjęły i pięć lat później zastąpione zostały pasami trzypunktowymi. Przepisy ówczesnej RFN szybko się do tego nie dostosowały, bo dopiero w 1976 roku wprowadzono obowiązek stosowania pasów na przednich siedzeniach. Jednak do 1984 roku nie egzekwowano za to mandatów karnych!

Na koniec powracamy do wielkiego wynalazcy. Béla Barényi podczas swojej kariery zawodowej opatentował około 2500 rozwiązań technicznych. Zmarł w 1997 roku, w wieku dziewięćdziesięciu lat.