Na szkoleniach organizowanych przez te dwie niemieckie firmy nie ma nudnych wykładów na temat tego, jak odśnieżać auto i jak wyjechać z zaspy, w która przypadkiem wpadniemy.
Mercedes i BMW skupiają się na tym, by nauczyć kierowców, jak bezpiecznie poruszać się na zaśnieżonych i oblodzonych drogach. Jest to więc nauka rzeczy, które naprawdę się przydają i pozytywnie wpływają na poziom bezpieczeństwa.
Sądząc po zdjęciach, kursanci uczą się także szybkiej jazdy po śniegu oraz wchodzenia w zakręty bokiem, co jest inspirujące i naprawdę fajne. Teraz już jest za późno na taką rozrywkę, ale w przyszłym roku można spróbować.
Nie tylko po to, by się czegoś nauczyć, ale także po to, by się trochę pobawić i poszaleć! A którą firmę wybrać? Mercedes daje do dyspozycji auta AMG, a BMW to przecież ultimate driving maschines, więc wybór jest trudny.