Naszą przejażdżkę Mercedesami coupé zaczynamy od modeli z początku XX wieku, które, jak się domyślam, miały jedną parą drzwi nie dlatego, że tak było fajniej, ale dlatego, że tylnych drzwi nie potrafiono jeszcze zaprojektować. Potem mamy dwudrzwiowe wersje kultowych modeli W123 czy W124, a na koniec poprzednia generacja modelu CL. Znacie pewnie wszystkie najnowsze modele coupé Mercedesa, więc nie ma sensu, bym je pokazywał. Poza tym, w porównaniu ze starymi modelami, te nowe są mało ciekawe i w ogóle nie mają uroku i charakteru starszych braci.
Mercedesy coupé – z pięknem trzeba obcować
Wróćmy na chwilę do czasów, kiedy samochody coupé nie miały w sobie nic ani z terenówki (jak BMW X6), ani z limuzyny (jak Mercedes CLS), a były po prostu luksusowymi, bez wysiłku pięknymi autami. Oto wybrane, klasyczne Mercedesy coupé.