• Głównym celem inteligentnych pojazdów jest trwałe zastąpienie człowieka, przede wszystkim tam, gdzie jest to niezbędne czy niebezpieczne
  • Z wyliczeń ITS wynika, że na dzień dzisiejszy brakuje w Polsce 200 tys. zawodowych kierowców
  • Ministerstwo Infrastruktury wraz z ITS oraz Wydziałem Transportu Politechniki Warszawskiej uruchomiły projekt "AV-PL-ROAD - Polska droga do automatyzacji transportu drogowego"

Ewolucję w motoryzacji determinuje szereg czynników, np. ekologia czy upodobania klientów. Ale jak się okazało w ostatnim roku impulsem może być też... światowa pandemia COVID-19. Izolacja oraz ograniczenia w przemieszczaniu się i kontaktach międzyludzkich spowodowały, że świat otworzył się bardziej na nowatorskie rozwiązania, które jeszcze do niedawna były traktowane głównie jako pieśń przyszłości.

"Inteligentne maszyny (przyp. red. inteligentne samochody i drony) zaczęły dostarczać żywność i leki w wielu miastach za oceanem i w Azji. Po nowatorskie rozwiązania sięgnięto także w Polsce. Bezzałogowe statki powietrzne mogą być odpowiedzialne za dostarczanie szczepionek i próbek pomiędzy wybranymi szpitalami" - zauważa prof. Marcin Ślęzak, dyrektor Instytutu Transportu Samochodowego.

Te modelowe przykłady ilustrują, że technologie automatyzacji bardzo dobrze zdają egzamin, a dzięki ich użyciu można zmniejszyć ryzyko w czasie pandemii do niezbędnego minimum. Jednak głównym celem inteligentnych pojazdów jest trwałe zastąpienie człowieka, przede wszystkim tam, gdzie to niezbędne czy niebezpieczne, bo epidemia minie, ale stare problemy pozostaną.

"To także kwestia, w przypadku Polski, dotkliwego braku kierowców zawodowych. Z naszych wyliczeń wynika, że na dzień dzisiejszy brakuje ich 200 tys. Remedium na te problemy może być zastosowanie pojazdów autonomicznych, które będą bardziej przyjazne dla środowiska, będą poruszały się w sposób skoordynowany, nie tworząc ulicznych korków, nie zajmując miejsc parkingowych i nie powodując wypadków. W końcu uzupełnią niedobory kierowców" – wylicza prof. Ślęzak.

ITS uważa, że popularyzacji technologii autonomicznej należy oczekiwać mniej więcej już za cztery lata, kiedy na rynek wyjadą nowe generacje pojazdów posiadające poziom autonomiczności na poziomie 4 (w skali od 0 do 5, przy czym poziom piąty, to pojazdy pozbawione kierownicy). Jednak wcześniej trzeba wypracować regulacje prawne na poziomie europejskim i krajowym.

W tym celu Ministerstwo Infrastruktury wraz z ITS oraz Wydziałem Transportu Politechniki Warszawskiej uruchomiły projekt "AV-PL-ROAD - Polska droga do automatyzacji transportu drogowego". Celem ma być. m.in. przygotowanie porządku prawnego i mapy drogowej dla wdrażania nowego prawa. W ramach projektu wykonano badania skuteczności najpopularniejszych w Polsce systemów wspomagania jazdy i na tej podstawie opracowane będą wnioski dotyczące m.in. zasadności homologowania pojazdów autonomicznych do warunków lokalnych.

Projekt wszedł właśnie w fazę przygotowania wyników badań do zastosowania. ITS obiecuje, że już niedługo będzie można zapoznać się z częścią jego efektów.