Otóż włoski tuner Romeo Ferraris przerobił Mini Countrymana po to, by uczcić 150-lecie istnienia narodu włoskiego. Pompatyczniej się nie dało! Rocznicowy Mini jest błękitny, ma 19-calowe felgi i trochę matowej okleiny na niektórych elementach nadwozia. Poza tym oferuje 227 zamiast 184 KM, sportowe zawieszenie i hamulce Brembo. Idiotyczny pomysł, by przerabiać niemiecko-brytyjski samochód po to, by uczcić historię narodu włoskiego, ale chyba każda okazja jest dobra, by stworzyć ciekawy samochód, prawda?
Mini Countryman od Ferrari
No dobrze, nie od Ferrari, ale od Romeo Ferraris i ta firma nie ma nic wspólnego z rozhasanym, czerwonym koniem, o jakim pewnie myśleliście, może poza tym, że obie są włoskie. Ale dlaczego Romeo przerobił Mini? Powody są fascynujące.