Ropa naftowa na światowych rynkach jest już bardzo droga, ale z powodu np. sytuacji w Libii może kosztować jeszcze więcej.

Według piątkowej informacji portalu e-petrol.pl średnia cena oleju napędowego w Polsce w tym tygodniu wzrosła o 2 gr i wynosi średnio w kraju 5,04 zł za litr. Również o 2 gr więcej niż przed tygodniem trzeba zapłacić za litr benzyny bezołowiowej 95 - średnio 5,09 zł. Na przewidywalnym od kilku tygodni poziomie pozostaje cena autogazu, za który płacimy przeciętnie 2,54 zł za litr.

Analitycy biura Reflex informują w piątkowym komentarzu, że benzyna 95 zdrożała w ciągu tygodnia o 4 grosze na litrze, a olej napędowy o 3 gr. Jak podkreśla biuro, z powodu umocnienia złotego do dolara w ostatnich dwóch dniach ceny hurtowe spadły. Jednak w skali tygodnia benzyna i olej drożały. Minimalnie staniał za to autogaz.

Portal e-petrol.pl na podstawie analizy cen hurtowych ocenia, że w najbliższych dniach tendencja wzrostowa się utrzyma, a w zależności od regionu i typu stacji za benzynę 95 trzeba będzie zapłacić 5,17-5,28 zł za litr, a za olej napędowy 5,05-5,14 zł za litr. Również biuro Reflex prognozuje, że w przyszłym tygodniu ceny benzyny i oleju wzrosną, średnio o 3-5 groszy za litr.

Ponadto e-petrol.pl wskazuje, że impuls do podwyżki cen ropy daje niejasna sytuacja w Libii - gdzie z jednej strony rebelianci wysłali za granicę pierwszy tankowiec z ropą, a z drugiej napływają doniesienia o pożarze jednego z pól naftowych. Przypomina też, że niestabilna sytuacja polityczna w Nigerii i Gabonie może doprowadzić do ograniczenia wydobycia ropy i w efekcie wzrostu jej cen.

Także zdaniem analityków biura Reflex sytuacja w Libii czy Nigerii może być impulsem do dalszej podwyżki cen ropy.

Portal e-petrol.pl podkreśla, że w Chinach podniesiono ceny paliw, co może oznaczać zmniejszenie popytu na nie, więc i ich potanienie, ale na razie na rynkach nie widać większego wpływu tego czynnika.