Po ciężkich czasach, jakie przeżywał japoński koncern, samochód ten zrobił prawdziwą furorę. O Maździe 6 wyrażano się bardzo pozytywnie i to pod każdym względem. Nastąpił ogromny przełom w stylistyce nadwozia i wnętrza oraz w technice. Bardzo życzliwie przyjęto również sportową Mazdę RX8, zwłaszcza na rynku amerykańskim. Kilka tygodni temu zadebiutował kolejny przedstawiciel nowej generacji: Mazda 2. Produkowana w Europie ma szansę na spory sukces również w Polsce. Atak na segment CTeraz nadszedł czas na nowość w najbardziej popularnym segmencie C. Do gry Mazda wystawia w nim model oznaczony cyfrą 3, następcę produkowanej od 1963 roku Mazdy 1000/1300 i 323. Jego premiera będzie miała miejsce we wrześniu podczas salonu samochodowego we Frankfurcie. Zaraz po tym "3" znajdzie się w salonach sprzedaży Mazdy w Europie. Na początku w wersji 5-drzwiowej, od stycznia przyszłego roku jako sedan. Udało nam się z bliska przyjrzeć autu w takiej postaci, w jakiej wejdzie do sprzedaży. Widzieliśmy zarówno 5--drzwiowego hatchbacka, jak i sedana. Innych wersji nadwoziowych na razie nie przewiduje się. W przyszłym roku być może pojawi się Mazda 4, która będzie prawdopodobnie vanem na bazie "trójki". Nie da się ukryć, że stylistyka nadwozia wersji 5-drzwiowej wyraźnie nawiązuje do Peugeota 307. Zwłaszcza kiedy patrzymy na przetłoczenia maski silnika i błotników. Można się także dopatrzyć podobieństw do Alfy Romeo 147 i to nie tylko z zewnątrz, ale i we wnętrzu. Takie jak w Alfie są np. głęboko osadzone zegary prędkościomerza i obrotomierza. Pasażerowie z przodu mają dość miejsca, by wygodnie siedzieć. Z tyłu będzie raczej ciasno, a zajmowanie miejsc na tylnych siedzeniach jest utrudnione z powodu dość wąskich drzwi. W wersji 5-drzwiowej nie imponuje również pojemność bagażnika - 300 litrów. Sedan pod każdym względem wydaje się ciekawszy. Ma niżej poprowadzoną maskę silnika, co podkreśla jego dynamikę i dodaje wyraźnie sportowego chrakteru. Tu stylistyka wyraźniej nawiązuje do udanej przecież i ciekawej Mazdy 6. Obszerniejsze wnętrze sedana otrzymało też większy bagażnik - 450 l. Drobnym mankamentem może być jedynie umiejscowienie zamka do otwierania klapy bagażnika obok lewej lampy. Nie dodaje to uroku temu zgrabnemu autu. Rodzinne dziełoW pracach konstrukcyjnych Mazdy 3 brali udział specjaliści innych marek należących do grupy Forda. W zawieszeniu skorzystano z dobrych doświadczeń Focusa, zresztą płyta podłogowa pochodzi od następcy tego modelu. W konstrukcji nadwozia natomiast, szczególnie w dziedzinie bezpieczeństwa, wykorzystano najlepszych w tej dziedzinie specjalistów na świecie z Volvo. Wszystko zatem wskazuje na to, że na rynku pojawi się solidne i bezpieczne auto, niezawodne jak poprzednie generacje, które spotka się z równie życzliwym przyjęciem na rynku, jak Mazda 6.
Galeria zdjęć
Nadjeżdża trójka
Nadjeżdża trójka
Nadjeżdża trójka