Renault 4 było produkowane od 1961 do 1992 roku, ale dopiero w 2011 roku, na swoje 50. urodziny, w sierpniu, na dnie wyschniętego jeziora Bonneville, spróbuje rozpędzić się do 280 km/h, czyli tak szybko, jak jeszcze żaden egzemplarz modelu 4 nie jechał. Pewnie byłoby więcej tych km/h, ale entuzjaści (bo to nie jest pomysł Renault, by tak szybko jechać takim autem, tylko czterech miłośników modelu 4 wspieranych przez francuską firmę) wybrali niezbyt aerodynamiczną wersję van.

Pod maską jest 290-konny silnik z Renault 5 Turbo, które ścigało się w 1993 roku na mistrzostwach samochodów turystycznych, skrzynia pochodzi z modelu Renault 25 GTX Turbo, a hamulce z 25 i Clio. No i jest jeszcze spadochron, który pozwoli wyhamować ten szalony samochód. Pełne szaleństwo, pełen szacunek.